Orlicz zajmie się Aleksem po śmierci Bromskiego!

Fanów "Komisarza Aleksa" czekają tej wiosny ogromne emocje. W jednym z odcinków emitowanej właśnie na antenie TVP 1 trzeciej serii - zgodnie z oryginalnym scenariuszem, na podstawie którego realizowana jest polska wersja austriacko-włoskiego serialu "Kommissar Rex" - zginie bowiem w dramatycznych okolicznościach Marek Bromski (Jakub Wesołowski), a do pogrążonych w żałobie po jego stracie policjantów z łódzkiego komisariatu dołączy nowy komisarz - zabójczo przystojny Michał Orlicz, w którego wciela się Antoni Pawlicki.

- Nie znaczy to, że Kuby Wesołowskiego nie będziemy oglądać w nowym sezonie naszego serialu - mówi producentka "Komisarza Aleksa" Monika Jóźwik, nie chcąc jednak zdradzić, w którym odcinku widzowie zobaczą na ekranie śmierć Bromskiego i poznają nowego opiekuna czworonożnego detektywa.

- Orlicz to dociekliwy perfekcjonista, twardziel bardzo poważnie traktujący swoją pracę, której podporządkował całe życie - opowiada Antoni Pawlicki. - Miał być lekarzem, ale rodzinna tragedia sprawiła, że zdecydował się walczyć z przestępczością...

Pierwsze śledztwo, które poprowadzi Orlicz, dotyczyć będzie litewskiej mafii szantażującej polską dziennikarkę. - Komisarz od razu zostanie rzucony na głęboką wodę - mówi Pawlicki. - Stanie oko w oko ze zdesperowanymi i bardzo groźnymi przestępcami, którzy nie zawahają się przed niczym, żeby osiągnąć swoje cele.

Komisarzowi Michałowi Orliczowi towarzyszyć będzie prawie na każdym kroku czworonożny detektyw Alex, opiekę nad którym nowy policjant przejmie po Marku Bromskim. - Bardzo lubię psy, które zawsze były obecne w moim rodzinnym domu. Z tymi, które na zmianę grają Aleksa, dzięki radom ich treserów Beaty i Andrzeja Krzemińskich, a znam ich i cenię od dawna, od razu udało mi się "dogadać" - żartuje Pawlicki.

Antoni Pawlicki już podczas pierwszego dnia na planie zdobył sympatię całej ekipy, która przecież pracuje razem od dwóch lat. - Spotkałem tu wielu dobrych znajomych, z którymi współpracowałem przy innych projektach. Najbardziej bałem się, jak przyjmą mnie aktorzy - Magda Walach (Lucyna Szmidt) i Irek Czop (Ryszard Puchała) - ale okazało się, że niepotrzebnie! To świetni ludzie i wspaniali artyści. Od razu mnie zaakceptowali - opowiada Antoni.

Dla komisarza Michała Orlicza, wielkiego samotnika, którego krępują i peszą... kobiety, spacery z Aleksem będą jedyną odskocznią od niebezpiecznej pracy i kolejnych śledztw. - On po prostu świata nie widzi poza pracą i praktycznie nie ma życia prywatnego - opowiada Antoni Pawlicki, zdradzając jednak, że być może w przyszłości jedna z bohaterek serialu wprowadzi trochę luzu w życie komisarza.