Ma do jedzenia podejście... filozoficzne
Małgorzata Pieczyńska, którą ostatnio oglądaliśmy jako Tamarę Konarską w "Komisarzu Aleksie" i Teresę Bylińską w "Prawie Agaty", przywiązuje ogromną wagę do tego, co je. Aktorka żartuje, że ma do jedzenia podejście filozoficzne!
- Uważam, że we wszystkim, co jemy, tkwi energia. Od liczby potraw na stole ważniejsza jest wartość energetyczna poszczególnych dań - mówi Małgorzata Pieczyńska.
⁃ Aktorka, która przez wiele lat mieszkała w Szwecji, przyznaje, że właśnie tam zdała sobie sprawę z tego, że najlepsze, co może zrobić dla swoich najbliższych - męża i syna - to karmić ich zdrowo i rozsądnie.
- Prowadziłam w Szwecji trzypokoleniowy dom i starałam się jako kucharka dogodzić wszystkim domownikom. Pilnowałam jednak, by to, co podaję na stół, zawsze było najwyższej jakości - opowiada.
Małgorzata Pieczyńska kupuje warzywa pochodzące wyłącznie z upraw ekologicznych, unika mięsa, sama wypieka chleb i bułki.
- Nigdy nie używam oleju i smalcu, a do smażenia wykorzystuję wyłącznie oliwę tłoczoną na zimno - dodaje.
Aktorka bardzo lubi eksperymentować w kuchni. Z każdej podróży przywozi mnóstwo przypraw, a jej wizyty na targu nie ograniczają się tylko do zakupu tego, po co tam idzie.
- Często włóczę się po targu w poszukiwaniu nieznanych mi dotąd produktów, kupuję je i przyrządzam po swojemu, bo w kuchni - tak jak w życiu - nie lubię nudy - twierdzi.
Gwiazda "Komisarza Aleksa" i "Prawa Agaty" ogromną wagę przywiązuje nie tylko do tego, co je, ale też do tego, by celebrować każdy posiłek z najbliższymi i cieszyć się każdą chwilą spędzoną przy stole.
- Posiłek w moim domu to moment zatrzymania się, spokoju i relaksu - mówi.
Patrząc na 53-letnią dziś Małgorzatę Pieczyńską, która wciąż zadziwia świetną figurą i ogromną energią, nie sposób nie zauważyć, że filozoficzne podejście do jedzenia ma rewelacyjny wpływ na to, jak wygląda i jak się czuje!