"Komisarz Alex": Uśmiech synka zawsze... rozkłada na obie łopatki!
Anita Sokołowska, którą zobaczymy jako Sylwię Warską w 12. odcinku 8. serii "Komisarza Aleksa", czuje się najszczęśliwsza wtedy, gdy widzi radość w oczach swojego 3-letniego synka. - Nie ma nic cudowniejszego od uśmiechu Antosia! - mówi.
Anita Sokołowska została mamą w sierpniu 2013 roku. Aktorka twierdzi, że macierzyństwo sprawiło, iż uspokoiła się i złagodniała. Kiedyś - co przyznała w wywiadzie - była bardzo nerwowa i chaotyczna, ale odkąd na świecie pojawił się Antoś, zmieniła się.
- Bałam się, że nie będę miała cierpliwości do dziecka. Ale ani razu nie zdenerwowałam się na syna, mimo że czasem nie wiem, o co mu chodzi - żartuje gwiazda "Przyjaciółek".
Anita Sokołowska urodziła syna pół roku po swych 37. urodzinach. Żartowała wtedy, że lepiej zostać mamą później niż za wcześnie...
- Dojrzała kobieta ma za sobą wiele doświadczeń i dziecko w niczym jej nie ogranicza. Mam w sobie spokój, bo jestem nasycona tym, co przeżyłam i tym, co osiągnęłam. Mogę poświęcać się dziecku bez poczucia, że coś mnie omija - wyznała w wywiadzie dla magazynu "Grazia".
Odtwórczyni roli bezwzględnej zabójczyni w 12. odcinku 8. serii "Komisarza Aleksa" (emisja w TVP1 w sobotę 19 listopada o godzinie 20.25) nie kryje, że każda chwila spędzona z synkiem jest dla niej bezcenna. Aktorka twierdzi, że kiedy wraca do domu po nawet najbardziej wyczerpującym spektaklu w teatrze czy długim dniu na planie serialu, uśmiech Antosia po prostu rozkłada ją na łopatki i powoduje, że zapomina o zmęczeniu.
- Uśmiech syna rekompensuje mi zmęczenie i troski. Gdy wracałam ze zdjęć do "Przyjaciółek", miałam nadzieję, że Antoś jeszcze nie śpi i będziemy mogli pobaraszkować i się poprzytulać - mówiła w programie telewizyjnym.
Anita Sokołowska żartuje, że dzięki synkowi nauczyła się oszczędzać... czas.
- W domu zawsze jest coś do zrobienia, ale jeśli mam dzień wolny, wolę w całości poświęcić go Antosiowi. Nasze wspólne chwile są na wagę złota - mówi.
Aktorka wyznała niedawno w wywiadzie, że miłości matki do dziecka nie da się do niczego porównać.
- To najpiękniejsze uczucie, jakiego może doświadczyć kobieta - twierdzi.