"Komisarz Alex": Rodzinny dramat na komisariacie. Powie wprost, że nie można mu ufać
W 11. odcinku 23. sezonu „Komisarza Aleksa” wzburzona Zosia (Pola Błasik) opowie Gancarzowi (Olaf Lubaszenko) o tym, że jej ojciec Robert Dobosz (Krzysztof Dracz), który niedawno wyszedł z więzienia po piętnastoletniej odsiadce, zaproponował pomoc kryminalnym. Co Ireneusz na to?
- Zaproponowali twojemu ojcu robotę? A on chce nam... pomóc? Policji?? - Gancarz będzie skonsternowany tym, co usłyszy.
- Na to wychodzi - rzuci Doboszówna.
- To jakaś lipa. I twój stary tak po prostu tu wbił? I wszystko ci opowiedział? - z niedowierzaniem zapyta nadinspektor.
- Siedział tam, gdzie ty teraz. Kroił sobie jabłko, jadł - usłyszy w odpowiedzi.
- Twierdzi, że chce odkupić winy, żałuje tego, co zrobił mojej mamie... i mnie - zrelacjonuje Zosia.
Gancarz zagryzie wargi. Będzie miał mieszane uczucia.
- No wyduś to z siebie - poprosi policjantka.
- Myślę, że nie ma żadnego powodu, by mu ufać. Po tym wszystkim. Nie - oceni Ireneusz.
- Może nam się przydać. To ważne międzynarodowe śledztwo - zauważy Zosia.
- Tym bardziej nie - Gancarz okaże się nieustępliwy.
- No, ale... sama nie wiem. Nie możemy go tak skreślać...
- Tylko dlatego, że jest twoim ojcem? - szczerze wypali Irek.
Zosia poczuje się zraniona tym tekstem.
- Przepraszam... - zreflektuje się nadinspektor.
- Naprawdę chodzi mi o ciebie. Boję się, że on ci obieca nie wiadomo co... a potem cię skrzywdzi. I zrani. Jak zawsze - skwituje.
11. odcinek 23. sezonu "Komisarza Aleksa" trafi na antenę TVP1 po wakacyjnej przerwie.
Zobacz też: "Na dobre i na złe": Nowy bohater w serialu. Nie do wiary, kogo zatrudni