Komisarz Alex
Ocena
serialu
8,9
Bardzo dobry
Ocen: 2896
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Komisarz Alex": Olga Bołądź przed kamerą ciągle czuje się jak... gówniarz!

Olga Bołądź, którą po wakacjach zobaczymy jako Klarę Waderę w jednym z odcinków 7. serii „Komisarza Aleksa”, uważa, że aktorstwo to... okrutny zawód. - Nie wybrałabym go drugi raz – twierdzi.



Olga Bołądź, choć ma zaledwie 31 lat, może się poszczycić wieloma wspaniałymi kreacjami aktorskimi, uznaniem krytyków i wielką sympatią widzów. Mówi, że – dokonując wyboru ról, jakie ma zagrać - stawia sobie wysoko poprzeczkę, bo tylko w ten sposób może osiągnąć satysfakcję ze swojej pracy.

- Nie boję się wyzwań, ale mam też swój rozum! Jeśli widzę, że coś jest dla mnie nierozwojowe, to nie biorę w tym udziału – twierdzi.

Olga Bołądź, pytana, czy żałowała kiedykolwiek, że została aktorką, bez wahania odpowiada, że nie, ale drugi raz z pewnością by się na to nie zdecydowała.

Reklama

- To okrutny zawód, bardzo niesprawiedliwy... Nie wiadomo, kiedy zostanie się docenionym, czy w ogóle to się stanie. Ten zawód to takie stałe kopanie się w d...ę, żeby się chciało, żeby powstało coś wartościowego – powiedziała w wywiadzie dla magazynu „Pani”.

Serialowa podporucznik Aleksandra Lach „Białko” ze „Służb specjalnych” nie kryje, że aktorstwo dopełnia ją jako człowieka, bo dzięki wcielaniu się w różne postacie, może ciągle być kimś innym. Olga Bołądź mówi, że praca dostarcza jej takiej dawki adrenaliny, emocji i wrażeń, że w życiu prywatnym może pozwolić sobie na bycie... nudną osobą.

- Prywatnie nie jestem ciekawa, ja tylko mam ciekawy zawód. I to mi wystarcza. Na co dzień chcę być sobą – trochę nudną, zwyczajną, spokojną dziewczyną  - mówi.

Olga Bołądź nie może narzekać na brak propozycji, a doświadczenia zdobytego przed kamerą może jej pozazdrościć wiele aktorek w jej wieku. Ona jednak wciąż czuje się, wchodząc na plan serialu czy filmu, jak debiutantka.

- W swoim zawodzie ciągle czuję się jak gówniarz, przed każdą nową rolą ogromnie się stresuję, że sobie nie poradzę, że źle zagram... Za każdym razem się spinam i pierwsze sceny to dla mnie katorga – twierdzi.

W najbliższym czasie Olgę Bołądź będziemy mieli okazję oglądać w dwóch serialach i dwóch filmach kinowych. Na premierę czeka 7. seria „Komisarza Aleksa” (w 13. odcinku zobaczymy ją jako kobietę nie potrafiącą poradzić sobie z własnymi problemami i gotową na wszystko, byle zwrócić na siebie uwagę mężczyzny, którego kocha) i nowa produkcja „Skazane” (gra w niej żonę osadzonego w więzieniu przestępcy), a także filmy „W spirali” i „Słaba płeć?”.

Agencja W. Impact
Dowiedz się więcej na temat: Olga Bołądź
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy