"Komisarz Alex": Czy to już miłość?
Ani Michał (Antoni Pawlicki), ani Ewa (Agnieszka Więdłocha) nie będą pewni, co tak naprawdę do siebie czują... Czy uczucie, które ich połączyło, to wciąż zauroczenie, czy już miłość?
W 2. odcinku 8. serii "Komisarza Aleksa" (emisja w TVP1 w sobotę 10 września o godzinie 20.25) Ewa wpadnie do Michała z samego rana ze świeżymi bułkami. Wciąż zaspanemu Orliczowi bardzo spodoba się to, że na stole czeka już na niego gazeta, w ekspresie parzy się kawa, a śliczna dziewczyna przygotowuje mu śniadanie.
- Mógłbym się do tego przyzwyczaić - powie, patrząc na robiącą kanapki Ewę.
- Do tego, że się o mnie martwisz... - doda po chwili.
- A kto powiedział, że się martwię? - zapyta urocza pani podkomisarz, udając zdziwienie.
- Przychodzisz jeszcze przed pracą, przynosisz bułki, robisz śniadanie... Dedukcja. Uczyłem się jej w szkole policyjnej - zażartuje Michał, a Ewa, nie namyślając się długo, stwierdzi, że po prostu lubi pić kawę w dobrym towarzystwie, a za takie uważa... Aleksa!
Orlicz uzna, że to świetny żart, podejdzie do Krassowskiej i czule ją pocałuje. Intymną atmosferę nagle przerwie im dobiegający z przedpokoju łomot. Okaże się, ze to Alex właśnie wrócił do domu z gazetą, po którą pobiegł, nie wiedząc, że Ewa już jedną jego panu przyniosła. Michał, odbierając od psa gazetę, niechcący potrąci swego gościa i obleje go kawą. Natychmiast chwyci papierowy ręcznik, ale znieruchomieje, bo zorientuje się, że aby wytrzeć Ewę, musi dotknąć jej piersi!
- Widzisz co narobiłeś? - zwróci się do Aleksa, by rozładować napięcie.
Ewa, nie czekając na to, co zrobi Michał, zacznie się wycierać. Chwilę późnej oboje zostaną wezwani na komendę i znów będą musieli udawać, że nic oprócz pracy ich nie łączy. Ktoś z ich najbliższego otoczenia zorientuje się jednak, że między nową panią podkomisarz i jej przełożonym zaczyna rodzić się uczucie...