Komisarz Alex
Ocena
serialu
8,9
Bardzo dobry
Ocen: 2896
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Komisarz Alex": Antoni Pawlicki u boku Daniela Olbrychskiego

Antoni Pawlicki, czyli Michał Orlicz z "Komisarza Aleksa", nie miał ostatnio zbyt wiele czasu, by angażować się w nowe projekty teatralne, choć uważa, że praca w teatrze jest niezwykle potrzebna każdemu aktorowi. Teraz, gdy trwa przerwa w zdjęciach do serialu o czworonożnym detektywie, postanowił wrócić na scenę...



W tym roku minie dokładnie 10 lat od chwili, gdy Antoni Pawlicki zadebiutował na profesjonalnej scenie rolą Romea w sztuce "Romeo i Julia" Szekspira wyreżyserowanej przez Janusza Wiśniewskiego w Teatrze Nowym w Poznaniu. W dniu swej pierwszej w życiu premiery - choć zżerała go ogromna trema - zrozumiał, że teatr jest dla niego wymarzonym miejscem pracy.

- Lubię atmosferę teatru i wszystkich znajdujących się w nim miejsc, jak sala prób czy bufet... Niepowtarzalną rzeczą jest to, że rola teatralna towarzyszy aktorowi przez kolejne miesiące grania spektaklu, że wraca się do niej co wieczór i to jest nieporównywalne do pracy w filmie czy serialu - mówi.

Reklama

Odkąd Antoni Pawlicki zaczął grać Michała Orlicza w "Komisarzu Aleksie", nie miał czasu, by podejmować się udziału w wielogodzinnych próbach i codziennie występować na scenie. Nie krył, że bardzo żałuje, iż zbyt rzadko pracuje w teatrze, ale wierzył, że dane mu będzie jeszcze wiele razy grać na żywo. Dziś, korzystając z przerwy w zdjęciach do serialu o łódzkim policjancie i jego czworonożnym podopiecznym, zdecydował się wreszcie wrócić na scenę. 12 lutego warszawska publiczność będzie miała okazję po raz pierwszy zobaczyć go jako Joachima Ziemssena w adaptacji "Czarodziejskiej góry" Tomasza Manna, którą w Teatrze Syrena reżyseruje Wojciech Malajkat. Antoni Pawlicki partnerować będzie na scenie m.in. Danielowi Olbrychskiemu, Wojciechowi Zielińskiemu i Marii Seweryn.

- Praca w teatrze jest niezwykle potrzebna aktorowi - to trening emocjonalny i warsztatowy, którego brakuje w filmach i serialach - powiedział kiedyś Antoni Pawlicki.

- Teatr to miejsce magiczne - twierdzi dziś i nie kryje, że nie może się już doczekać chwili, kiedy znów zobaczy unoszącą się do góry kurtynę...

Agencja W. Impact
Dowiedz się więcej na temat: Antoni Pawlicki | Komisarz Alex | Daniel Olbrychski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy