Klub szalonych dziewic
Ocena
serialu
7,3
Dobry
Ocen: 439
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Wraca na ekrany

Żyła w głębokim cieniu. Zajmowała się domem i dziećmi. Czekała na dobry moment. Aż nadszedł.


Do niedawna publiczne pojawianie się było dla niej prawdziwą udręką. Ale ostatnio Anna Przybylska z radością pozuje do zdjęć i rozdaje autografy. Okazuje się, że pani Anna chce wrócić do gry. I wcale nie ukrywa, że jest już trochę zmęczona zajmowaniem się domem i wychowywaniem dzieci. - To dużo cięższa praca niż moja zawodowa - wyznaje szczerze.

Aktorka przez długi czas wahała się, co zrobić. Czy ten moment będzie właściwy, aby wrócić? Ale ostatnio uznała, że jeśli nie teraz, to może już nigdy...
 
- Kiedy odcisnęłam dłoń w Międzyzdrojach, dostałam tę nagrodę, to wyróżnienie, przypomniałam sobie, że będąc dziewczynką marzyłam o takich momentach. Zrozumiałam też, że teraz nie mogę już schodzić poniżej pewnego poziomu. Że jeśli chcę coś osiągnąć, to właśnie teraz muszę zabrać się do pracy. Wakacje to czas, kiedy poumawiałam się z ludźmi. Trwa ogromna burza mózgów - opowiada.

Ale już wiadomo, że aktorka zagra w filmie fabularnym w reżyserii Jacka Bromskiego. Jego akcja toczy się w czasach PRL-u. Zamierza także wziąć udział w serialu młodzieżowym, a do tego ma propozycje teatralne, z których też chce skorzystać.

- Do tej pory odmawiałam, bo zajmowałam się domem, nie miałam czasu - wyznaje. Nie jest przecież tajemnicą, że Przybylska od 11 lat jest w związku z piłkarzem Jarosławem Bieniukiem, za którym, jak sama mówi, "jeżdżę, a tratwa, na której płyniemy, buja się". "Czasami znika gdzieś za klifem, ale jeszcze trochę i osiądziemy na mieliźnie".

I to ostatecznie przekonało aktorkę, aby wrócić do pracy. I wraca na najwyższych obrotach, bo ma pewność, że wkrótce jej życie będzie stabilne. Nie będzie musiała podążać za swoim ukochanym. Wreszcie będzie miała jedno miejsce do którego będzie wracać. A to daje jej poczucie bezpieczeństwa i pozwala rozwinąć skrzydła.

PK

Reklama
Świat & Ludzie
Dowiedz się więcej na temat: seriale | Anna Przybylska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama