Klan
Ocena
serialu
7,3
Dobry
Ocen: 13922
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Złapał bakcyla futbolu amerykańskiego

Czy wiesz, że Kuba Świderski, znany widzom m. in. jako Norbert Piątkowski z "Klanu", trenuje futbol amerykański? Poznaj szczegóły!

Kuba Świderski interesował się sportem od dziecka. Właściwie nikogo nie powinno to dziwić. Tata aktora zawodowo trenował pływanie To on wpoił synowi potrzebę aktywnego spędzania wolnego czasu. Niewiele brakowało, by chłopiec poszedł w ślady ojca. Miłość do sceny przyćmiła jednak rozwój kariery łyżwiarskiej.

Dziś popularny aktor w wolnych chwilach uprawia jogging i gra w tenisa. W październiku br. planuje udział w "Biegnij Warszawo". Wkrótce rozpocznie codzienne, dziesięciokilometrowe maratony. Musi nabrać formy, żeby dobrze wypaść w zawodach. W tenisa gra od trzech sezonów i, jak sam przyznaje, zdarza mu się już wygrywać z kolegami.

Reklama

Treningi z Warsaw Eagles

Jednak największą przyjemność sprawiają Kubie treningi futbolu amerykańskiego. Jest zafascynowany tą mało znaną u nas dyscypliną sportu. Drużyna Warsaw Eagles, do której należy, istnieje od 1999 roku. W 2006, kiedy powstała Polska Liga Futbolu Amerykańskiego, zespół rozpoczął grę na poważnie. Od tego czasu dwukrotnie zdobył mistrzostwo Polski.

Jak to się stało, że warszawiacy zainteresowali się futbolem amerykańskim?

Pierwsza piłka przyjechała do Polski ze Stanów. Zaczęło się od spotkań kilku osób w parku. Po prostu chcieli sobie porzucać. Szybko złapali bakcyla futbolu. Oglądali materiały w telewizji i internecie.

Podpatrywali też mecze ligi amerykańskiej. Powoli pojawiali się nowi członkowie. Ostatni sezon zespół zakończył na półfinale. Nie są z siebie zadowoleni, bo to ambitna drużyna. Oficjalne mecze ligowe rozgrywają przy ul. Obrońców Tobruku 11 na stołecznym Bemowie. Trenują natomiast przy Szkole Podstawowej nr 65 w Warszawie.

Chłopcy są podzieleni - jedni grają w obronie, inni pędzą z piłką. Gracze mogą być zarówno szczupli - z wagą około sześćdziesięciu kilogramów, jak i potężni - stupięćdziesięciokilowi. To zachęta dla osób, które nie odnajdują się w innych sportach.

Piłka jak... pocisk

Treningi to dla Kuby Świderskiego prawdziwa przyjemność. Wiele musiał się nauczyć.

- Dwa razy w tygodniu spotykam się z chłopakami na treningach - opowiada. - Piłka ma specyficzny kształt. Rzucić nią w sposób dobry technicznie nie jest tak łatwo. Musi lecieć jak pocisk.

Wymaga to odpowiedniej pracy bioder, odpowiedniego ustawienia ciała, ręki, nadgarstka. Nie wygląda to tak, że bierze się piłkę i już wiadomo jak nią rzucić.

W tym roku w składzie drużyny znalazło się pięciu Amerykanów. Sztab szkoleniowy z USA zapewnia wysoki poziom sportowy i organizacyjny.

- Przy okazji można popracować nad językiem i oswoić się z nim rozmawiając i słuchając trenera - dodaje Kuba. - Zachęcam do przyjścia na trening i na mecze, bo to jest fantastyczna dyscyplina.

Zespół zaczyna nowy sezon 28 sierpnia. Kolejny turniej odbędzie się pod koniec września. Wielki finał rozgrywek zaplanowano na 8 października na warszawskim Bemowie. Drużyna zaprasza wszystkich chętnych chłopców w wieku od dwunastu lat.

Warsaw Eagles mają rozegrać w przyszłym roku mecz z przeciwnikiem na Stadionie Narodowym. Kuba ma nadzieję, że wystąpi tam jako osoba... podająca piłki.

Agencja W. Impact
Dowiedz się więcej na temat: Jakub Świderski | Klan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy