Wielka misja Elżbiety Chojnickiej
Elżbieta Chojnicka z "Klanu" to dowód na to, że nigdy nie jest za późno, aby zacząć uprawiać różnego rodzaju sporty. A co na temat aktywności fizycznej w średnim wieku uważa grająca ją Barbara Bursztynowicz?
Barbara Bursztynowicz śmieje się, że jej bohaterka z "Klanu" ma przed sobą poważną misję do spełnienia - zachęcić polskie gospodynie do uprawiania sportów.
- W postawie Elżbiety można doszukać się bardzo słusznej propagandy - żartuje aktorka.
- Ruch nie tylko dobroczynnie wpływa na nasz organizm, ale także na psychikę. Sama się o tym wielokrotnie przekonałam, dlatego apeluję do wszystkich kobiet w średnim wieku - bądźcie, panie, aktywne! Nigdy nie jest za późno, aby zadbać o siebie i swoje zdrowie.
Aktorka uważa, że aby żyć w pełni aktywnie, nie trzeba uprawiać skomplikowanych sportów.
- Wystarczy pogimnastykować się w swoich czterech ścianach, pójść na spacer, do teatru czy kina - mówi.
- Wiadomo, człowiek z natury jest istotą leniwą. Chodzi więc tutaj głównie o to, aby się zmobilizować i wyjść naprzeciw swoim wewnętrznym oporom. Bo - co chcę podkreślić - najważniejsze w życiu jest bycie w ciągłym ruchu. Ja osobiście nie mam za wiele czasu na jakiekolwiek treningi, mimo to żyję na wysokich obrotach.
Barbara Bursztynowicz wolny czas spędza głównie na przechadzkach po parkach lub lesie w towarzystwie męża.
- Po wielogodzinnym spacerze zwykle w ramach nagrody odwiedzamy kawiarnię i zamawiamy pyszną kawę - opowiada.
- Co ciekawe, ten nawyk chodzenia wyrobił w nas pies. Teraz, gdy już nie mamy zwierzaka, pozostało po nim upodobanie do spożytkowania czasu na świeżym powietrzu.