Klan
Ocena
serialu
7,3
Dobry
Ocen: 13879
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Tomasz Stockinger zdecydował! Rzuci "Klan" dla "Leśniczówki"?

Tomasz Stockinger, czyli doktor Paweł Lubicz z "Klanu", rozważał przyjęcie roli w "Leśniczówce". Z roli w tym serialu, z powodów zdrowotnych, musiał zrezygnować Piotr Fronczewski. Dla Stockingera wiązałoby się to z koniecznością odejścia z telenoweli, z którą związany jest już ćwierć wieku... Dziś już wiadomo, że aktor zostaje w stałej obsadzie sagi rodu Lubiczów! Poznajcie szczegóły!

Jak informuje "Życie na gorąco", Tomasz Stockinger zdecydował się nie porzucać "ciepłej posadki" w "Klanie" na rzecz niepewnej "kariery" w konkurencyjnej "Leśniczówce". Taką właśnie radę usłyszał od swej życiowej partnerki.

"Pani Katarzyna, z którą spotyka się już ponad rok, poradziła mu, by dobrze rozważył wszystkie za i przeciw. Stwierdziła ponoć, że nie warto rezygnować z pewnej pracy dla... przygody, zwłaszcza w jego wieku i bez pewności, że potrwa ona dłużej niż chwilę" - czytamy w tygodniku.

Tomasz Stockinger: "Klan" to dzieło jego życia!

O "Klanie" Tomasz Stockinger zawsze wypowiadał się z ogromną sympatią.

Reklama

- Są książki cienkie i grube, są też role epizodyczne i role główne. Uważam, że "Klan" to w pewnym sensie dzieło mojego życia - stwierdził w wywiadzie.

- Wiem, że kiedyś to się skończy, ale póki trwa, niech trwa - powiedział jakiś czas temu, a dziś wie już, że "Klan" jeszcze trochę potrwa i że on nadal będzie jego częścią.

Tomasz Stockinger nie kryje, że rola w telewizyjnym tasiemcu, jakim jest emitowany na antenie TVP1 od ćwierć wieku "Klan", nieco go - jako aktora - rozleniwiła. Z drugiej strony, zapewniła też stabilizację życiową i satysfakcję zawodową.

Zobacz też: Piotr Fronczewski: Co dzieje się z jego zdrowiem?

- To, że codziennie ogląda nas tak wielu widzów, daje nam poczucie, że jesteśmy potrzebni i zagrzewa do lepszej pracy - powiedział "Kropce TV".

- "Klan" jest jak dobry chleb, który jemy codziennie, chociaż nikt się specjalnie nie zastanawia, dlaczego. Jest szlachetną, codzienną życiową bajką - dodał.

Tomasz Stockinger: Odrzucił propozycję nie do odrzucenia!

Kilka dni przed zdjęciami do 4000. odcinka "Klanu" Tomasz Stockinger dostał propozycję dołączenia do obsady konkurencyjnego serialu. Twórcy "Leśniczówki" zaoferowali mu... zastępstwo za Piotra Fronczewskiego, który z powodu problemów z sercem musiał zrezygnować z uciążliwej pracy przed kamerą.

"Tomek poczuł się zaszczycony, że postawiono go w jednym rzędzie z Fronczewskim. Bardzo go ceni i nigdy nie krył, że chciałby grać takie role jak on. Wreszcie dostał taką możliwość! Zagranie roli stworzonej z myślą o Piotrze to dla niego ogromne wyzwanie i spełnienie wielkich marzeń" - cytuje słowa znajomej Tomasza Stockingera "Życie na gorąco".

Ostatecznie jednak aktor odmówił przejścia do "Leśniczówki", choć dostałby tam zdecydowanie wyższą stawkę za dzień zdjęciowy od tej, którą ma w "Klanie". Zdecydowało poczucie przyzwoitości i lojalności - zarówno w stosunku do producentów, jak i wobec widowni.

- Potwierdzam, że Tomasz Stockinger niezmiennie jest wiodącym aktorem w "Klanie" i po wakacyjnej  nadal będzie się wcielać w uwielbianego przez widzów doktora Pawła Lubicza - usłyszeliśmy w biurze prasowym "Klanu".

 

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Fronczewski | Tomasz Stockinger | Klan | Leśniczówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy