Szlachetny gest Ryszarda
Po zawale serca Ryszard Lubicz (Piotr Cyrwus) błyskawicznie dojdzie do siebie w szpitalu, ale pożegna się z życiem w starciu ze złodziejami. Poznaj szczegóły!
Do śmierci Ryszarda dojdzie w 2235. odcinku "Klanu" (emisja w środę 22 lutego). Pacjenci z jego sali wybiorą się do barku, a on sam zdecyduje się wziąć prysznic. Po drodze, na korytarzu, spotka podejrzaną parę młodych ludzi. Gdy będzie wracał z łazienki, kobieta spróbuje go powstrzymać przed wejściem do sali. W tym czasie jej wspólnik zajmie się plądrowaniem szafek. Rysiek złapie go na gorącym uczynku kradzieży. Nie namyślając się długo, rzuci się na napastnika. Uciekający złodziej popchnie Ryszarda na podłogę. Niestety, Lubicz już się z niej nie podniesie...
Dopiero po śmierci Ryszarda wyjdzie na jaw, że przy przyjmowaniu do szpitala zadeklarował, by w razie jego śmierci jego narządy zostały pobrane do ewentualnych przeszczepów.
- Być może w ten sposób wuj Ryszard uratował życie kilku nieznajomym osobom - wyjaśni Paweł Lubicz (Tomasz Stockinger) Miłoszowi (Konrat Darocha).
Maciek (Piotr Swend) stwierdzi, że tata był bohaterem.
- Ryszard zawsze postępował szlachetnie - przyzna Paweł Lubicz.
- I nawet po śmierci uczynił szlachetny gest, darując swoje narządy do przeszczepów.