Ryszard Lubicz cierpi na depresję!

Treść artykułu na temat wydarzeń w agencji towarzyskiej poznaliśmy w 1980. odcinku "Klanu" (emisja w środę 8 grudnia).

Tekst pod wymownym tytułem "Śmierć ochroniarza" ukazał się na pierwszej stronie poczytnego brukowca. Agnieszka (Paulina Holtz) okiem fachowca oceniła, że artykuł jest wyjątkowo stronniczy i nierzetelny. Autorka nazwała Ryszarda "bywalcem agencji towarzyskich".

Aga postanowiła więc pójść do redakcji "Gazety Brukowej", by interweniować w sprawie wujka. Okazało się, że zrozpaczona wdowa po ochroniarzu, matka dwójki osieroconych dzieci, osobiście złożyła wizytę naczelnej "GB".

- W tej sytuacji nie mogliśmy nie zareagować - wyjaśni pokrętnie naczelna.

A jak na artykuł zareagował Ryszard? Bez słowa wpatrywał się w jego treść. Grażynka (Małgorzata Ostrowska-Królikowska) uznała, że najlepiej wyrzucić go do kosza i zapomnieć. Dla Ryszarda nie będzie to jednak takie łatwe. Załamie się do reszty...

Trzy powody, które przyczyniły się do depresji Ryszarda Lubicza:

1. Żałuje, że w czasie odbijania Niny z agencji towarzyskiej sięgnął po broń. Nie może pogodzić się z tym, że zginął człowiek.

2. Czesia (Anna Powierza) i Darek (Darek Lewandowski) zlecili remont swojego domu innej ekipie, przez co Ryszard jest bezrobotny. Czuje się nikomu niepotrzebny.

3. Artykuł w "Gazecie Brukowej", który niesłusznie zrobił z Ryszarda winnego śmierci ochroniarza.

Czy Ryszardowi Lubiczowi uda się wygrać z depresją?