Klan
Ocena
serialu
7,3
Dobry
Ocen: 13922
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Rodzinna lekcja aktorstwa

Marię Niklińska, czyli Agatę Wilczyńską z "Klanu", można oglądać także w roli Majki w 12-odcinkowym serialu obyczajowym "Unia Serc", emitowanym na antenie TVP Info i w Internecie. W paru scenach wystąpi ze swoją mamą Jolantą Fajkowską.

"Unia Serc" to serial realizowany na zlecenie Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych. Jest on współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego 2007-2013 oraz ze środków województwa mazowieckiego.

- Założeniem serialu jest pokazanie widzom szerokiej i złożonej tematyki funduszy europejskich w prosty i przystępny sposób. Chcemy również zaprezentować przykłady tak zwanych dobrych praktyk - udanych realizacji współfinansowanych z RPO WM. W tym celu stworzyliśmy historię, która pozwala na łatwe i uzasadnione poruszanie tematyki europejskiej w każdym odcinku serialu - mówi Grzegorz Sadurski, reżyser serialu.

Reklama

Autorami oryginalnego scenariusza są Katarzyna Stachowicz-Gacek oraz Stanisław Chyla-Smyk.

Grana przez Marię Niklińską Majka to młoda, pełna fantazji dziewczyna, trochę zakręcona, odbiegająca od utartego stereotypu urzędnika. Swoją energią i optymizmem wprowadza w świat Jednostki trochę pozytywnego zamieszania.

- Sądzę, że mamy z Majką dużo wspólnego - zdradza Maria Niklińska.

- Jesteśmy bardzo energiczne, mamy mnóstwo pomysłów i optymistycznie patrzymy na świat?

Na planie "Unii Serc" Marysia miała okazję pracować ze swoją mamą Jolantą Fajkowską.

- To nasz pierwszy wspólny projekt filmowy - opowiada Marysia.

- Już wcześniej zdarzało nam się współpracować, na przykład przy programie "Nowsze Mazowsze", ale nigdy nie grałyśmy razem w filmie, do tego roli matki i córki. Potraktowałam to jako pewien eksperyment i zabawne doświadczenie. Gdy tylko dowiedziałam się, że mamę mojej bohaterki Majki ma zagrać moja własna mama, ucieszyłam się, bo wiedziałem, że fajnie będzie to wyglądało na ekranie.

Aktorka dodaje, że mama jest jej wielką fanką i zawsze trzyma za nią kciuki.

- Ale było dla mnie pewnym zaskoczeniem, gdy na planie to ona pytała mnie o rady - dodaje Marysia. - Potraktowała mnie bardzo profesjonalnie, jak bardziej doświadczoną aktorkę i podpytywała, jak zagrać, czy wszystko poszło dobrze. Było to bardzo miłe.

- To była szkoła, a Maria była moją nauczycielką - tak Jolanta Fajkowska komentuje swój udział w "Unii Serc".

- Udzielała mi rad, próbowałyśmy razem wspólne sceny. Zachowywała się jak bardziej doświadczona koleżanka. Występ w filmie jest oczywiście do pewnego stopnia podobny do pracy w telewizji. Jest jednak podstawowa różnica - w telewizji czy w radiu mówię swoim tekstem. Natomiast na planie muszę wejść w napisaną rolę i zagrać. Na chwilę stać się kimś innym i zrobić to wiarygodnie. To było ciekawe doświadczenie.

Jesteś fanem seriali? Zarejestruj się w serwisie ŚwiatSeriali.pl i dodaj do ulubionych wybrane produkcje, a otrzymasz od nas mailem informacje o każdym newsie na ich temat!

Agencja W. Impact
Dowiedz się więcej na temat: Klan | Maria Niklińska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy