"Nie pozwolę odebrać sobie Krzysztofa!"
Te słowa zdumiona Elżbieta (Barbara Bursztynowicz) usłyszy od Julii (Dorota Lanton), którą zazdrość o Krzysztofa (Krzysztof Tyniec) pchnie w stronę absurdalnych oskarżeń. Poznaj szczegóły!
Ujawniamy, że w 2453. odcinku sagi rodu Lubiczów (emisja we wtorek 28 maja) Elżbieta zwierzać się będzie Krzysztofowi ze swoich wątpliwości w sprawie Renaty (Renata Pękul), która robiła sobie nadzieje na związek z Eugeniuszem (Piotr Pilitowski), mężem Małgorzaty (Edyta Jungowska). Z wdzięczności za dobrą radę Chojnicka pocałuje sąsiada w policzek. Zauważy to Julia. W pierwszej chwili aptekarka nie zareaguje, ale po pracy odwiedzi Elżbietę, by prosto z mostu zapytać ją o jej stosunki z Krzysztofem.
- Ja wiem, że się pani z nim przyjaźni, ale my już jesteśmy po słowie i pewne rzeczy muszę wiedzieć - oświadczy. - Czy wcześniej, zanim go poznałam, pani i Krzysztof...?
- Ależ, co pani sugeruje? Skąd w ogóle takie przypuszczenia?
- Widziałam was przecież dzisiaj.
- I takie pani odniosła wrażenie, że my...? Przecież ja tylko mu podziękowałam...
- Nie chodzi o to... Widziałam jak na panią patrzy...
- Pani Julio, ja pani nie poznaję! Zawsze wydawała mi się pani osobą zrównoważoną, tolerancyjną, spokojną...
- Mam za sobą takie doświadczenia, że teraz dmucham na zimne. I nie pozwolę sobie odebrać Krzysztofa! - podsumuje aptekarka.
A potem uda się do narzeczonego, by powiedzieć mu o swoich bolączkach.
- Jeśli jeszcze raz zobaczę, że całuje cię jakaś kobieta...
- To co mam robić? Kupić sobie t-shirt z nadrukiem "nie całować"? - zapyta Krzysztof.
- Najlepiej trzymać się z daleka od innych kobiet - całkiem poważnie odpowie Julia.