Nie mów do mnie „kochanie”!
Te słowa usłyszy Miłosz (Konrad Darocha) z ust Marty (Edyta Herbuś) po udanym seksie. Poznaj szczegóły!
- Dlaczego? - będzie chciał wiedzieć młody Kazuń.
- A jeśli Bożenka (Agnieszka Kaczorowska) znowu usłyszy? - wyjaśni tancerka.
- Żarty sobie robisz, a mnie wczoraj naprawdę było głupio - stwierdzi Miłosz. - Prób nie ma. Nawet mi do głowy nie przyszło, że Bożenka tam się pojawi i wyskoczyłem z tym "kochanie" do ciebie.
- I dopiero teraz cię gryzie? - zapyta zdziwiona instruktorka. - Wczoraj wszystko grało!
- Cały czas gryzło, ale nie chciałem psuć nam wieczoru...
- Wieczór był rzeczywiście udany, mój koguciku! - oceni Marta. - Mój kogucik był wczoraj bardzo "kukuryku"!!!
Młodego Kazunia zacznie nurtować jeszcze jedna sprawa. Czy aby Bożena nie zrezygnuje z tańca?
- Nie zrezygnuje - stwierdzi Marta. - Bo ty się o to postarasz, żeby nie rezygnowała.
- Mnie już w życiu nie uwierzy - uzna przytomnie Miłosz.
- Zakochane kobiety wierzą w najgorsze bzdury - zapewni go Marta.
- Nie, Marta... Nie mogę dłużej tak grać na dwa fronty, skoro ona wie, co nas łączy...
- Kogutku... Koguciku... Choć zrobimy "kukuryku"... - tancerka uda, że nie słyszy tego, co mówi Miłosz.