"Mój mąż mnie nie rozumie"
Wiarołomna Zyta (Magdalena Stam) całą winę za kłopoty w małżeństwie przerzuci na swojego męża Michała (Daniel Zawadzki). Czyżby szykowała grunt pod rozwód?
Zdradzamy, że w 2178. odcinku "Klanu" (emisja w poniedziałek 5 grudnia) Zyta oskarży Michała o zażyłość z jego "eks", czyli z Kingą (Katarzyna Tlałka). A potem opowie o tym swojemu kochankowi Igorowi Rutce (Zbigniew Suszyński).
- Przez dwa dni kłóciłam się z Michałem - wyzna młoda Chojnicka.
- Domyślił się czegoś? - przestraszy się Rutka.
- O nas? Nie, no co ty! - uspokoi go Zytka.
- To czym się tak przejmujesz?
- To jakiś koszmar. Mój mąż mnie wcale nie rozumie, a ja… Ja już czasem mam go naprawdę dość. Bo dzięki tobie wreszcie przejrzałam na oczy. I zrozumiałam, za kogo wyszłam. A co gorsza, myślę, że to był mój największy błąd. Ty przynajmniej starasz się mnie zrozumieć.
- To znaczy, że nie masz już żadnych rozterek?
- Chyba nie… Mój mąż jest w tak dobrej komitywie ze swoją "byłą", że nie powinnam się już chyba niczym przejmować.
W tym samym odcinku Zyta odwiedzi swoich rodziców (Teresa Stępień-Nowicka i Krzysztof Kalczyński), by poskarżyć się na Michała.
- On się dochodami nie specjalnie przejmuje - powie rodzicom. - Jemu wystarczy codziennie mecz w telewizji i kilka puszek piwa w lodówce.
- Żeby tylko nie wpadł w alkoholizm - wtrąci zaniepokojona matka Zyty.
- Nie pije codziennie, bo często jeździ na Sadybę.
- Do rodziców?
- Nie. Do dzieci. I do tej swojej "byłej".
- A ty mu na to pozwalasz? - zdziwi się pułkownikowa.
- A co mam zrobić? - odpowie pytaniem na pytanie Zytka. - Ona tam mieszka z chłopakami. A jak mu zwróciłam uwagę, że za bardzo się z nią spoufala, to dwa dni się ze mną awanturował!
- Od początku ostrzegałem przed tym małżeństwem! - skwituje zdenerwowany pułkownik.
Co sądzicie o postawie Zyty Chojnickiej?