Marta i Miłosz przyłapani na całowaniu!
Gdy Bolek (Krzysztof Janczar) nie zastanie syna Miłosza (Konrad Darocha) na Truskawieckiej, pojedzie do szkoły tańca, gdzie zobaczy go w objęciach Marty (Edyta Herbuś)!
Zdradzamy, że w 2172. odcinku "Klanu" (emisja w piątek 25 listopada) Bolek przyjedzie po Miłosza na Truskawiecką. Okaże się, że młody Kazuń zapomniał o weselu, na które ma pojechać z ojcem do Woli Tureckiej. Zdesperowany Bolek uda się więc do szkoły tańca w poszukiwaniu syna. Przechodząc obok jednej z sal usłyszy cichą muzykę. Ostrożnie położy rękę na klamce, otworzy drzwi i zajrzy do środka.
Zobaczy stojący na biurku laptop, z którego sączyć się będzie spokojna, nastrojowa muzyczka. A jakaś para oparta o to biurko całuje się namiętnie. W pierwszej chwili Bolek nie rozpozna Miłosza, więc spróbuje dyskretnie się wycofać, ale zanim zamknie drzwi, coś go zastanowi. Zajrzy jeszcze raz do środka, przyjrzy się uważnie chłopakowi i znacząco chrząknie. Okaże się, że to Miłosz i Marta. Chłopak lekko się przestraszy, instruktorka tańca zaś będzie niezadowolona.
- Miłosz! Byliśmy umówieni. Nie pamiętasz? - zapyta Bolek. - Bardzo przepraszam, ale mamy jechać na wesele.
- Kuzynki - wyjaśni Miłosz zdezorientowanej Marcie, po czym dokona prezentacji. - Tato, to jest pani Marta Orłowska. To mój ojciec.
Gdy Bolek i Miłosz znajdą się sam na sam, ojciec udzieli synowi paru życiowych rad w związku z Martą.
- To artystka, ona z tobą u nas na fermie nie osiądzie - oceni.
- Możesz mieć zmartwienie, jak cię w dziecko wrobi i nasze kurczaki będą musiały na jej alimenty pracować. Słuchaj ojca a nie jej i zabezpieczaj... materiał genetyczny Kazuniów, żeby się byle gdzie nie poniewierał. Jasne?