Marta dostanie ultimatum!
Przedstawienie Marty (Edyta Herbuś) może nie dojść do skutku. Powód? Bolek (Krzysztof Janczar) zagrozi jej wycofaniem się ze sponsorowania imprezy. Poznaj szczegóły!
Wszystko przez to, że w 2248. odcinku "Klanu" Marta wyrzuci Miłosza (Konrad Darocha), syna Bolka, ze spektaklu! Za złośliwe skomentowanie jej znajomości ze starym i bogatym Igorem Rutką (Zbigniew Suszyński).
Zdradzamy, że gdy tylko Bolek się o tym dowie, zadzwoni do Rutki. Oświadczy mu bez zbędnych ceregieli, że Miłosz musi wrócić do spektaklu i żeby załatwił to z Martą. Rutka nie zechce się mieszać w ten spór.
- Sam się z nią umów! - stwierdzi Igor.
Bolek uda się więc do mieszkania Marty. I wprost jej powie, że jeśli nie weźmie z powrotem Miłosza do spektaklu, on wycofa się ze sponsorowania przedstawienia.
- Bez Miłosza nie będzie spektaklu, kochaniutka! - usłyszy Marta.
- Pan żartuje? - zapyta.
- Albo on wraca, albo koniec z tym sponsoringiem! - stanowczo zapowie Bolek.
- Pan Rutka chyba się nie wycofa?
- On nie, ale pieniążki tak!
W tej sytuacji Marta będzie oczywiście szukała wsparcia u Rutki. Dowie się jednak, że Bolek Kazuń mówił prawdę. To głównie on dba o finanse. Tymczasem Miłosz dowie się o działaniach ojca. Natychmiast dopadnie go z pretensjami.
- Po co mieszałeś się w nieswoje sprawy? - zapyta.
Po ostrej wymianie zdań z ojcem Miłosz będzie się zastanawiał się, czy wrócić na próby, czy nie... Wtedy Bożenka (Agnieszka Kaczorowska) poradzi mu, że powinien zrobić tak, jak chce jego ojciec.
- Jeśli ty nie wrócisz, to ja też odejdę ze spektaklu! - zagrozi Lubiczówna Miłoszowi.
Czy spektakl Marty dojdzie do skutku?