Małżeństwo? Nie, dziękujemy!
Okazuje się, że plotki o rozstaniu 31-letniej Edyty Herbuś i 50-letniego Mariusza Trelińskiego były nieprawdziwe. Para znów pokazała się razem...
Edyta Herbuś i Mariusz Treliński lubili podkreślać, że mają "związek idealny". Ostatnio jednak mówiło się, że idylla się skończyła, gdyż od jakiegoś już czasu Edyta pojawia się częściej w towarzystwie pieska niż Trelińskiego.
Na odbywający się pod koniec maja festiwal w Sopocie zabrała swojego pupila, a nie Mariusza. Podczas, gdy ona bawiła się nad morzem, jej ukochany gościł na odbywającym się w stolicy pokazie mody.
- Dementuję tę plotkę! Edyta została zaproszona do Sopotu na jubileuszową edycję festiwalu, ponieważ kiedyś była na nim jedną z prowadzących. I naprawdę nie musi zawsze jeździć ze swym partnerem - powiedziała jej menedżerka.
I nie trzeba było długo czekać na potwierdzenie tych słów. W sobotę, 2 czerwca, szczęśliwa para pokazała się razem na premierze spektaklu "Przebudzenie" w stołecznym teatrze Syrena. Oznak kryzysu w relacjach znanej pary nie było widać.
Czy związek Edyty i Mariusza może się jeszcze rozwinąć? - Małżeństwo to kuriozalny wynalazek. Najlepszy jest układ partnerski z ciągłą walką i zabieganiem o siebie - powiedział kiedyś Treliński w jednym z wywiadów.
Można się domyślać, że jego zdaniem związek powinien opierać się na ciągłej niepewności. A może mężczyzna po prostu chce uniknąć głębszego zaangażowania?
Czy życie w stałej rozterce uszczęśliwia kobietę? Być może fakt, że partnerzy stale o siebie zabiegają, czyni ich związek ognistym?