Krystyna wróci z Chorwacji! Mamy zdjęcia!
Krystyna Lubicz (Agnieszka Kotulanka) wróci do domu z zagranicznego sympozjum, podczas którego - jak się okaże - zaatakowały ją groźne meningokoki. Poznaj szczegóły!
- Wbrew pojawiającym się w brukowcach publikacjom, Agnieszka Kotulanka nie została zwolniona - czy jak wręcz twierdzą niektóre media, powołując się na tajemnicze osoby z produkcji - wyrzucona z "Klanu" - wyjaśnia Wojciech Niżyński, producent - obok Pawła Karpińskiego - najdłużej emitowanej telenoweli w Polsce. - Aktorka pozostaje w stałej obsadzie sagi rodu Lubiczów. Proszę pamiętać, że "Klan" to serial-rzeka, siłą rzeczy więc wątki z udziałem poszczególnych postaci funkcjonują w scenariuszu z różnym natężeniem. W związku z tym bohaterowie pojawiają się i znikają, a Krystyna Lubicz wcale nie jest tu odosobnionym przypadkiem. Bogna i Leszek, których grają Justyna Sieńczyłło i Artur Dziurman, również jakiś czas temu zniknęli z fabuły, a wkrótce pojawią się w niej ponownie.
Wojciech Niżyński dodaje, że bardzo często intensywność występowania na ekranie danego bohatera ściśle wiąże się z tym, co dzieje się u aktora prywatnie.
- Gdy Justyna Sieńczyłło była pochłonięta zajęciami w warszawskim Teatrze Kamienica, który prowadzi razem ze swoim mężem Emilianem Kamińskim, nie absorbowaliśmy jej na planie "Klanu" - wyjaśnia producent. - A gdy Agnieszka Kotulanka zachorowała, wysłaliśmy jej bohaterkę do Chorwacji. Aktorka poczuła się lepiej, więc wróciła na plan. Nagraliśmy z jej udziałem kilka kolejnych odcinków. Pierwszy z nich zobaczymy w środę 25 września.
Niestety, już po powrocie Agnieszki Kotulanki do pracy okazało się, że gwiazda ma poważniejsze problemy ze zdrowiem, niż wszyscy początkowo sądzili. Była hospitalizowana w związku z kłopotami z sercem. Niewykluczone, że jej bohaterka znów gdzieś wyjedzie.
- Proszę jednak nie oczekiwać ode mnie komentowania plotek ani tym bardziej chorób aktorów - mówi Wojciech Niżyński. - Choroba to sfera prywatna, czyli rzecz święta. I wyłącznie osoba zainteresowana może się do niej odnieść, jeśli oczywiście takie będzie jej życzenie i wola. Nawet lekarz zobowiązany jest do zachowania tajemnicy.
Ujawniamy, że w 2470. odcinku "Klanu" (emisja w środę 25 września) Paweł (Tomasz Stockinger) pojedzie po żonę na lotnisko. Rodzina będzie czekała na nią w domu z kolacją i powitalnym transparentem. Po przyjeździe Krystyna bardzo podziękuje za piękne powitanie i pójdzie odpocząć.
- Przepraszam, kochani - powie Lubiczowa. - Ja zaraz do was przyjdę... Tylko muszę się na chwilę... położyć.
- Mama jest bardzo zmęczona i wyczerpana... - tak Paweł wytłumaczy żonę przed dziećmi. - Widzicie, mama nie chciała nas martwić i nie mówiła całej prawdy, kiedy dzwoniła do nas z tej kwarantanny.
- Była chora? - zapyta Agnieszka (Paulina Holtz).
- Tak - odpowie Lubicz. - Przeszła zakażenie meningokokami. Dlatego lepiej na razie nie zamęczać jej hucznymi powitaniami i pozwolić wypocząć.
Co jeszcze wydarzyło się w Chorwacji?