"Klan": Zyta wraca, a Rutka nie zniknie z jej życia!
Kiedy w lipcu podczas Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach Magdalena Stam uległa poważnemu wypadkowi, wiadomo było, że kontuzjowana aktorka nieprędko będzie mogła wrócić na plan "Klanu". Scenarzyści długo zastanawiali się, co zrobić z Zytą, w którą Magda wciela się od kilku lat, a w końcu postanowili wysłać ją na szkolenie do Mediolanu.
Zdradzamy, że Magdalenę Stam po raz pierwszy po przerwie zobaczymy w 2506. odcinku "Klanu", który TVP1 wyemituje w czwartek 28 listopada.
Przypomnijmy, że serialowa Zyta wypadła w Międzyzdrojach z pędzącego z ogromną prędkością skutera wodnego. Obrażenia, jakie odniosła w wyniku wypadku, na kilka miesięcy po prostu wyłączyły ją z życia zawodowego.
Wieść o tym, że grająca uwielbianą przez widzów Zytę aktorka nie będzie w stanie przez pewien czas pracować, szybko dotarła do producentów "Klanu".
Scenarzyści uznali, że dopóki Magda nie będzie mogła znów stawić się na planie, będą musieli w jakiś sposób uzasadnić nieobecność Zyty. Zdecydowano się wysłać żonę Michała Chojnickiego (Daniel Zawadzki) na szkolenie do Mediolanu...
Magdalena Stam dochodziła do siebie po wypadku przez trzy miesiące. Niedawno lekarze uznali, że nie ma przeciwwskazań, by wróciła do pracy. Efekt? Serialowa Zyta w końcu zakończy szkolenie i przyleci do Warszawy!
Michał nie może się już doczekać powrotu ukochanej z Mediolanu. Młody Chojnicki osobiście odbierze ją z lotniska, ale gdy zjawi się w hali przylotów, przeżyje szok.
- Co tu robi ten palant? - zapyta Zytę, której towarzyszyć będzie... Rutka (Zbigniew Suszyński)!
Po przyjeździe na lotnisko Michał, wiedząc, że samolot, którym z Mediolanu miała wrócić Zyta, już dawno wylądował, zniecierpliwiony zadzwoni do żony. Dowie się, że Zyta miała drobny wypadek tuż przed wylotem z Włoch i ma problemy z poruszaniem się, ale na szczęście obrażenia, jakie odniosła, nie są bardzo groźne. Będzie szczęśliwy, że wreszcie zobaczy ukochaną. Kiedy w drzwiach hali przylotów dostrzeże Zytę podpierającą się kulami, ruszy w jej kierunku, ale po chwili stanie jak wryty. Zauważy bowiem, że jego żonie towarzyszy... Rutka!
- Pana żona potknęła się, jak wsiadaliśmy do samolotu... Noga spuchła jej podczas lotu. I zaraz po wylądowaniu zabrali ją do ambulatorium - usłyszy od Rutki.
Michałowi trudno będzie ukryć wściekłość. Co prawda wybaczył żonie zdradę, jakiej dopuściła się z Rutką, ale widok znienawidzonego mężczyzny sprawi, że bolesne wspomnienia wrócą do niego jak bumerang. W dodatku Rutka, przekazując mu bagaże Zyty, rzuci sarkastycznie, iż powinien zadbać, by jego żona miała więcej wapnia w diecie!
Zdenerwowany Michał milczeniem przyjmie tłumaczenia żony. Trudno mu będzie uwierzyć, że Rutka znalazł się w tym samym co Zyta samolocie przez przypadek.
- Byłam na szkoleniu, a on wracał chyba z jakiegoś spotkania biznesowego. Miałam wyskoczyć z samolotu, bo nim leciał? - zapyta Zyta kuśtykając w stronę parkingu za dźwigającym jej bagaże mężem, a odpowie jej jedynie wymowna cisza...
Dodajmy, że Rutka wcale nie zniknie z życia Zyty...
