"Klan": Znajdą się w beznadziejnej sytuacji. Nie będą mogli postąpić inaczej

Los sprawi, że chwilę wcześniej Boreccy będą rozmawiali z Zofią (Ewa Kania) na temat dziewczynki z domu dziecka, którą już jakiś czas temu postanowili adoptować.

- Muszę przyznać, że jestem oczarowana naszą Linką... Tej dziewczyny po prostu nie da się nie lubić! Spokojna, pomocna - będziecie mieli z niej pociechę! - stwierdzi matka Jacka.

- Tak, jest wyjątkowa! Mam nadzieję, że te wszystkie procedury szybko miną i zamieszka z nami na stałe! - westchnie Paulina, która wychowała się w tym samym domu dziecka, w którym przebywa teraz Linka.

- Może zaprosimy ją w przyszły weekend? W Bieszczady już nie pojedziemy, bo szkoda męczyć się tyle drogi na dwa dni, ale można wyskoczyć do Kampinosu albo Żelazowej Woli - pewnie Linka tam jeszcze nie była! - zacznie planować Jacek.

Jeszcze tego samego dnia Linka nieoczekiwanie zapuka do drzwi Boreckich.

- Co się stało? Wszystko dobrze? - zaniepokoi się Paulina.

- Byliśmy w kinie i... uciekłam z seansu - usłyszy w odpowiedzi.

- Ale jak to uciekłaś? Twoja wychowawczyni wie?

Linka przecząco pokręci głową.

- Powiedziałam, że muszę do toalety... - wyjaśni dziewczyna, po czym błagalnym tonem doda:

- Nie chcę tam wracać! Mogę zostać tutaj? Z wami?

Zapadnie konsternacja, po której Paulina i Jacek odwiozą nastolatkę do domu dziecka.

- Kochanie... nie mieliśmy wyjścia (...) Jeszcze nie jesteśmy prawnie jej opiekunami - spróbuje pocieszyć żonę Jacek.

- Nie mogliśmy postąpić inaczej - doda bankowiec.

- A jeżeli inne dzieci jej teraz dokuczają? - zapyta ze smutkiem Paulina.

- Dokuczają? Dlaczego miałyby to robić? - zdziwi się Borecki.

- Nie znasz tego świata - nigdy nie byłeś w domu dziecka. A ja pamiętam z mojego dzieciństwa zazdrość, kiedy koledzy znajdowali rodzinę zastępczą... Pamiętam siebie - jaka byłam wtedy zazdrosna! - gorzko odpowie Paulina.

- Kochanie, naprawdę... ja wszystko rozumiem... Ale to jeszcze nie jest nasze dziecko!

- Musimy jej bronić! - nie da za wygraną Paulina.

- (...) Paulina, jedyne, co możemy, to zabrać Linkę w przyszłym tygodniu na weekend do siebie. Zresztą zgłosiliśmy chęć już wczoraj...

- Jacek, ja po prostu muszę ją stamtąd wyrwać!

- Wszystko w swoim czasie...

- Te procedury - to powinno być maksymalnie uproszczone, żeby ułatwić rodzicom - rodzinom, które chcą przysposobić dzieci... Żeby ułatwić im normalne życie! - stwierdzi załamana Borecka.

4522. odcinek "Klanu" zostanie wyemitowany w piątek 9 maja o godz. 17.55 w TVP1.