"Klan": Wzruszający i... niepokojący prezent urodzinowy
Podczas spotkania Rafała (Marcin Kwaśny) z przebywającą w ośrodku terapeutycznym Małgosią (Suzanna von Nathusius) dziewczyna poprosi Woźniackiego o przekazanie Beacie (Magdalena Wójcik) wykonanego przez nią specjalnie dla mamy rysunku. - Dzisiaj są jej urodziny – powie.
W 2959. odcinku "Klanu" (emisja w TVP1 w środę 8 czerwca o godzinie 18.00) Rafał w towarzystwie Oli (Kaja Paschalska) zjawi się w domu Rafalskiego (Jacek Borkowski) z pięknym bukietem kwiatów.
- Skąd wiedzieliście, że ja dzisiaj...? - zapyta zaskoczona Beata.
- To nie my. To Małgosia - odpowie jej Woźniacki.
- Rafał od wczoraj pracuje w tym ośrodku, gdzie jest Małgosia.
Rozmawiał z nią dzisiaj - doda Ola, nie czekając, aż jej ukochany wręczy Beacie prezent, o doręczenie którego poprosiła go jej córka.
Wzruszona jubilatka zacznie przyglądać się wykonanemu przez Gosię na zajęciach arteterapii rysunkowi przedstawiającemu... słońce w zenicie.
Po chwili Borecka uświadomi sobie, że to znak sekty, do której Małgosia została wciągnięta i która uzależniła ją od siebie.
- Nie myślisz, że ona chciała w ten sposób coś mi powiedzieć? - zwróci się do Piotra i nagle posmutnieje.
- Że ta sekta ciągle jest jej bliska? Że ciągle o nich myśli? - powie.
Rafalski, chcąc ją uspokoić, stwierdzi, że rysunek Małgosi nie ma nic wspólnego z Drogą Słońca - znakiem sekty.
- Słońce jest, fakt, ale droga zniknęła... Pamiętasz ten rysunek mojej pacjentki? Ich symbol wyglądał inaczej! Tu zostało samo słońce, nie ma wschodu, ale nie ma też zachodu - zacznie analizować pracę.
- Jeśli jest tu coś ukrytego, to emocje. Moim zdaniem bardzo pozytywne - zakończy.
Nieco uspokojona Beata postawi rysunek córki na półce.
- Tak się martwię o to moje dziecko - zwróci się do Rafała, a ten poinformuje ją, że Małgosia zrobiła na nim wrażenie spokojnej i opanowanej.
- Chyba nabrała już dystansu do siebie - stwierdzi.
Czy będzie miał rację? Czy Małgosia rzeczywiście zrozumiała, że powinna jak najszybciej wrócić do normalnego życia?