"Klan": Witek i Ilona chcą wreszcie zacząć żyć na własny rachunek...
Ilonka (Karolina Kominek) poinformuje Surmaczową (Joanna Żółkowska), że Witek (Sławomir Grzymkowski) lada moment podpisze umowę o pracę na czas nieokreślony i wreszcie będzie ich stać na wynajęcie mieszkania. - Chyba nie planujecie wyprowadzki? - przerazi się Surmaczowa i doda, że Tadeusz (Andrzej Strzelecki) nigdy nie zgodzi się na to, by stracić z oczu małego Teosia.
Surmaczowa będzie w szoku, kiedy Ilonka powie jej, że Witek rozgląda się za mieszkaniem i być może wkrótce wreszcie pójdą na swoje.
- Mamy u was jak w raju i tylko głupi chciałby się stąd wynieść, ale Witek... - westchnie mama Teosia, patrząc Annie prosto w oczy.
- Nie wiem, jak Tadeusz to zniesie... Tadeuszka trzeba wdrażać powoli. Świata nie widzi poza Teosiem - stwierdzi Surmaczowa i poprosi Ilonę, by na na razie nic mówiła Kozielle o planowanej przeprowadzce.
- Ja się tym zajmę - obieca.
Witek, nie wiedząc o umowie Ilonki i Anny, postanowi sam rozmówić się z wujem. Poinformuje Koziełłę, że myśli o wyprowadzeniu się z jego domu.
- A cóż to za imaginacje? - zdziwi się Tadeusz, a po chwili - gdy zda sobie sprawę, że może stracić Teosia - wpadnie w szał.
- Aniu, młodzi chcą nas opuścić! - krzyknie do żony.
Okaże się jednak, że rodziców Teosia nie stać na wpłacenie kaucji za mieszkanie, bo właściciele lokalu, który znalazł Witold, zażądali podwójnego miesięcznego czynszu. Tadeusz poczuje ogromną ulgę, gdy się o tym dowie.
- Nie ma więc sensu się teraz wyprowadzać. Zaczniesz lepiej zarabiać... to pomyślimy - powie kuzynowi.
Tymczasem do Polski przyleci mieszkająca na stałe w Brukseli córka Anny. Iwonie (Diana Kadłubowska) nie spodoba się to, że w domu jej matki mieszkają jacyś obcy ludzie... Do gustu nie przypadnie jej zwłaszcza Ilonka.
- Ona was wykorzystuje! - wykrzyczy Surmaczowej prosto w twarz.
- Owinęła sobie was wokół małego palca jak stara wyjadaczka. Cwaniara z nieogarniętym facetem... - zacznie pomstować na Ilonę, po czym poradzi matce, by jak najszybciej pozbyła się z domu Witka i jego rodziny.
Czy Anna posłucha córki i przekona Tadeusza, by dał kuzynowi pieniądze na kaucję za mieszkanie i pozwolił mu na wyprowadzkę?
