"Klan": Ula zostanie agentką... Korbasa?

- Mnie też by się przydała taka Ula. Od miesięcy nic nie napisałem... A mój agent ma to gdzieś - zacznie się żalić Korbas, gdy pewnego dnia zjawi się u Arkadiusza i dowie, że ojciec pod wpływem Urszuli (Monika Dryl) przez dwa dni pracował bez wytchnienia nad partyturą "Furii".

Na pytanie syna, gdzie znalazł taką świetną menadżerkę, Nowik uśmiechnie się tylko i powie, że... sama się znalazła.

- Urszula ma dar motywowania. Nie wierzy w ani jedno moje słowo, tylko czyny do niej przemawiają. Nie miałem wyjścia, musiałem zacząć pisać! - stwierdzi Nowik.

Kiedy kilka godzin później Ula przyjdzie do Arkadiusza, by omówić z nim plany nagrań, koncertów i wywiadów na kolejne tygodnie, Korbas uraczy ją pyszną kawą i wprost zarzuci komplementami.

- Pani udało się coś niemożliwego - mój ojciec w końcu obudził się z zimowego snu! Może pani i na mnie znalazłaby sposób? - zapyta, dając Urszuli do zrozumienia, że byłby szczęśliwy, gdyby zgodziła się zająć także jego sprawami.

- Nie chciałabym konkurować z pana agentem - odpowie mu Ula, po czym zacznie zbierać się do wyjścia na spotkanie w radiu w sprawie umówionego na przyszły tydzień wywiadu Nowika.

Korbas zaproponuje, że ją odprowadzi, a gdy znajdą się przed blokiem Arkadiusza, zauważy, że auto Urszuli ma założoną blokadę na kole.

- Muszę pędzić, potem się tym zajmę - zdecyduje Ula, nie kryjąc wściekłości.

Korbas zaoferuje jej pomoc w odblokowaniu koła.

- Ja to wezmę na siebie... Proszę spokojnie zadzwonić po taksówkę i jechać na spotkanie - powie, uśmiechając się szeroko.

Ula spojrzy na syna Arkadiusza z wdzięcznością. Czy zgodzi się przemyśleć propozycję zostania menadżerką Korbasa, dowiemy się już 5 lutego o godzinie 17.55, kiedy to TVP1 rozpocznie emisję  2883. odcinka "Klanu".