"Klan": Tomasz Stockinger został dziadkiem!
Tomasz Stockinger, czyli doktor Paweł Lubicz z "Klanu", ma wielki powód do radości - kilka dni temu spełniło się jego marzenie i wreszcie został dziadkiem. - Trzymałem ją na rękach, jest grzeczna i bardzo mi się podoba - powiedział o swej wnuczce zaraz po tym, jak po raz pierwszy wziął ją w ramiona.
Tomasz Stockinger już dawno ogłosił na łamach jednego z tygodników, że jest gotowy, by zostać dziadkiem.
- Chciałbym już przytulić i pogładzić po głowie wnuczkę albo wnuka, a nawet zaopiekować się nimi. Pora już zostać dziadkiem, żeby przekazać wnukom swoją wiedzę - powiedział zaraz po ślubie swego syna Roberta, który we wrześniu 2015 roku ożenił się z dziennikarką Patrycją Drozd.
Odtwórca roli Pawła Lubicza w "Klanie" po raz pierwszy zobaczył malutką Oliwkę tuż po jej przyjściu na świat.
- Jestem bardzo szczęśliwy - stwierdził zaraz po tym, jak syn i synowa przedstawili mu swą córeczkę.
Aktor nie kryje, że bardzo się cieszy z tego, że został dziadkiem. Żartuje, że to wielka przyjemność i radość patrzeć, jak jego jedyne dziecko teraz samo sprawdza się w roli taty. Tomasz Stockinger, choć nie miał zbyt dużego szczęścia w miłości i nigdy nie udało mu się stworzyć rodziny, o posiadaniu której marzył, wierzy, że Robert i Patrycja zawsze będą razem. Bardzo się ucieszył, gdy trzy lata temu syn przedstawił mu swoją ukochaną, a wkrótce potem się jej oświadczył.
- Ten krok był kolejnym dowodem, że stał się odpowiedzialny. Jestem z niego bardzo dumny - powiedział w wywiadzie i dodał, że w dniu ślubu Roberta życzył mu i jego żonie, by jak najszybciej zostali rodzicami.
Dziś Tomasz Stockinger jest niemal pewny, że malutka Oliwia nie będzie długo jedynaczką...