"Klan": Tomasz Stockinger wrócił do pracy wcześniej niż planował...
Tomasz Stockinger, czyli doktor Paweł Lubicz z "Klanu", w marcu musiał poddać się operacji na otwartym sercu, która - jak się okazało - uratowała mu życie. Po zabiegu naprawy zastawki aktor bardzo szybko... zatęsknił za pracą. Parę dni temu wrócił na plan najdłużej emitowanego polskiego serialu, w którym gra od samego początku. - Nie mogłem się doczekać - mówi.
Fani "Klanu" nie wyobrażają sobie swego ulubionego serialu bez doktora Lubicza. Tomasz Stockinger zdaje sobie z tego sprawę, więc kiedy kilka miesięcy temu dowiedział się, że czeka go operacja kardiologiczna, postanowił zrobić wszystko, by jak najszybciej wrócić na plan... Nie przypuszczał jednak, że nastąpi to zaledwie cztery miesiące po tym, jak wyszedł ze szpitala.
"Któryś z kolegów uległ zatruciu pokarmowemu, był w kiepskim stanie... Zrobiło się pusto, wtedy zadzwonili do mnie z produkcji, że akurat jest scena i pasowałoby ją nakręcić - zamiast tej zaplanowanej z chorym kolegą. Co było robić? Ogoliłem się, ubrałem i już po dwóch godzinach stanąłem przed kamerą gotowy do pracy" - tak o okolicznościach swego powrotu do pracy opowiedział w wywiadzie dla "Twojego Imperium".
Ekipa "Klanu" przyjęła aktora z otwartymi ramionami. Podobno wszyscy byli mocno zaskoczeni tym, że Tomasz Stockinger wygląda... lepiej niż przed operacją!
"Bacznie mi się przyglądali" - potwierdza serialowy Paweł Lubicz.
Tomasz Stockinger nie kryje, że przez ostatnie tygodnie zastanawiał się, jak to będzie, gdy w końcu znów stanie na planie. Troszkę się bał, czy da sobie radę, bo przecież wciąż nie odzyskał pełni sił.
"Sprawy tak się potoczyły, że nie miałem czasu się do tego przygotować" - mówi.
Jak udało się nam ustalić, Tomasza Stockingera po raz pierwszy po niemal półrocznej przerwie zobaczymy w roli doktora Lubicza w 3667. odcinku "Klanu", który TVP1 wyemituje we wrześniu. Aktor ma nadzieję, że teraz - kiedy udowodnił już, że mimo wciąż trwającej rehabilitacji może pracować - będzie miał do nakręcenia coraz więcej scen i lada moment wróci do pracy na pełny etat.