"Klan": Szykuje się kolejny ślub u Lubiczów!

Będzie to szeroko komentowane wydarzenie na Wydziale Slawistyki UW, gdzie oboje pracują. Powód? Wszyscy prędzej by się spodziewali inwazji z kosmosu niż tego, że docent Gwidon Sarna zdecyduje się zerwać z kawalerskim stanem.

- Po prostu czuł się samotny - wyjaśni Marczyńska znajomej. - Ja też.

- Bardzo się cieszę, że nasza kadra jest tak zgrana, że nawet śluby się  zdarzają w tym gronie - skomentuje ich wspólny szef, czyli profesor Julian Deptuła (Andrzej Precigs) w 2640. odcinku "Klanu" (emisja w piątek 7 listopada o godz. 17.55 w TVP1).

W tym samym odcinku Marczyńska i Sarna udadzą się do salonu sukien ślubnych Anny Surmacz (Joanna Żółkowska), by przygotować się do dnia, który ich czeka.

- Muszę państwu pogratulować decyzji! - usłyszą przyszli małżonkowie z ust właścicielki. - I... wyboru mojego salonu.

- Szukam czegoś skromnego - wyjawi Alicja. - W końcu to nie pierwszy ślub w moim życiu...

- I cóż z tego? - zaprotestuje Anna. - Każda miłość jest pierwsza! Prawda, panie docencie?

Docent przytaknie, a na widok kostiumu dla Alicji powie:

- Mohl bych se okamžite oženit...

Surmaczowa nie zrozumie, więc Alicja przetłumaczy:

- Mógłbym z miejsca iść do ślubu...

- Gwidon jest bohemistą - doda Marczyńska. - Jak coś mu się bardzo podoba, automatycznie przechodzi na czeski...

- Naprawdę? Ależ to urocze! Absolutnie! - ucieszy się Anna.