"Klan": Święta, o jakich Grażynka zawsze marzyła...

Grażyna nie będzie się mogła doczekać chwili, kiedy po raz pierwszy zasiądzie do wigilijnej kolacji w towarzystwie rodziny swego męża i oraz teściów Bożenki (Agnieszka Kaczorowska). Bożenka, Leokadia i Ula - z pomocą Kasi (Julia Królikowska) przygotują wspaniałą ucztę, a Grażyna będzie bardzo zadowolona, widząc, że wszystkie cztery bliskie jej sercu panie świetnie się dogadują.

Uzna, że teraz - kiedy ma u boku Leopolda - jest naprawdę szczęśliwa, a święta są dokładnie takie, o jakich zawsze marzyła. W dodatku zaproszony przez Ulę Arkadiusz da jej wyraźnie do zrozumienia, że życzy jej jak najlepiej, bo od dawna nie ma już do niej żalu.

W domu Bożenki zjawią się też zupełnie niespodziewani goście - koledzy Miłosza (Konrad Darocha), którzy postanowią nakręcić uwiecznić na taśmie filmowej koncert kolęd z udziałem Arkadiusza Nowika i Maćka (Piotr Swend). Miłosz początkowo nie będzie zachwycony tym pomysłem...

- Mieliśmy coś zjeść - powie, nie starając się nawet ukryć, że jest bardzo głodny i nie w głowie mu teraz kolędowanie.

- Daj spokój, to może być super materiał. Pojedziemy zaraz do telewizji i od razu to wrzucimy - stwierdzi zaproszony przez Miłosza dziennikarz podekscytowany obecnością znanego skrzypka.

- Spokojnie panowie, ja tu jestem tylko gościem Trzeba zapytać gospodyni, czy się zgadza - rzuci skromnie Arkadiusz, nie wiedząc tak naprawdę, która z pań - Leokadia, Urszula czy Bożenka - jest najważniejsza.

W końcu dojdzie do koncertu, a oczarowana Arkadiuszem Urszula pomyśli, że tegoroczne święta są z powodu tego niezwykłego mężczyzny być może najważniejsze w jej życiu...

Na dwa wigilijne odcinki "Klanu" TVP1 zaprasza w czwartek 24 grudnia o godzinie 17.30.