"Klan": Ramona wpije się w usta Jaśka!
W końcu spełni się wielkie marzenie Jaśka (Paweł Grządziel), bo Ramona (Anna Matysiak) namiętnie go pocałuje. Monika (Izabela Trojanowska) za wszelką cenę będzie chciała poddać się operacji plastycznej, a Małgosia (Suzanna von Nathusius) powie psychologowi sądowemu, że woli mieszkać z ojcem (Tomasz Bednarek) niż z matką (Magdalena Wójcik). Poznaj szczegóły!
Jasiek załatwi Ramonie pracę u swojej ciotki Moniki w Rosso, co oznacza, że wyrwie dziewczynę z podejrzanej speluny, w której do tej pory była zatrudniona.
- Naprawdę jesteś kochany! - usłyszy w podziękowaniu młody Rafalski.
Dziewczyna rzuci mu się na szyję i pocałuje go w policzek, a następnie wpije się w jego usta. Pocałunek będzie się stawał coraz bardziej namiętny...
Zdradzamy, że w 2603. odcinku sagi rodu Lubiczów (emisja we wtorek 9 września) Beata będzie bardzo zdenerwowana. Powód? Jacek odwiózł Małgosię na zlecone przed sąd spotkanie z psychologiem w Rodzinnym Ośrodku Diagnostyczno Konsultacyjnym.
- Będą ją pytać, z kim z nas woli mieszkać - zwierzy się swojej mamie Elżbiecie (Barbara Bursztynowicz). - Boję się, że Jacek jej nakładł do głowy, co ma mówić.
- Beatko, nawet jeśli tak, to dobry psycholog na pewno się zorientuje, że była manipulowana - pocieszy ją Chojnicka. - Niejeden taki przypadek zapewne badali.
- Mam złe przeczucia - stwierdzi Borecka. - Jacek nie potrafi mi wybaczyć. Widzę to w jego oczach, słyszę w każdym słowie... Wiem, że za wszelką cenę będzie próbował odebrać mi Małgosię.
- Nie martw się na zapas - poradzi Elżbieta córce. - Decyzję o tym, z kim będzie mieszkało dziecko po rozwodzie rodziców, i tak podejmuje sąd. A co do dzisiejszych badań u psychologa, jakoś mi intuicja podpowiada, że Małgosia będzie chciała mieszkać u ciebie. Kto lepiej zrozumie córkę, niż matka?
Okaże się jednak, że to Beata miała rację. Po powrocie ze spotkania Małgosia wtuli się w nią z płaczem i przeprosi za to, że wyznała psychologowi sądowemu, że woli mieszkać z ojcem.
- Tata mnie odwiózł na to spotkanie - opowie nastolatka. - Nie wiedziałam, jak zareaguje, kiedy powiem, że chcę mieszkać z tobą... Nie wiedziałam, co mam zrobić...
Tymczasem Monika umówi się ze swoim bratem Pawłem w klinice, żeby skonsultować z nim jako chirurgiem plastycznym ewentualne zabiegi odmładzające.
- To nie ma sensu, Monika - oceni Lubicz. - Uważam, że wyglądasz wspaniale i zupełnie niepotrzebna ci jest ingerencja chirurga.
- Jestem kobietą. Chciałabym się podobać - zacznie naciskać Monika.
- Mnie się podobasz - powie Paweł.
- Jesteś moim bratem i wybacz, ale nie mogę cię traktować jak mężczyznę. Zresztą wcale nie chodzi mi o jakieś radykalne operacje. Chciałabym tylko poprawić sobie to i owo. Choćby po to, żeby się lepiej czuć i podbudować swoje ego.
- Jeśli chcesz, mogę cię skontaktować z moją dobrą koleżanką po fachu, która zajmuje się zabiegami estetycznymi - botoks, wypełniacze... Takie mało inwazyjne sposoby na delikatne korekty - skapituluje chirurg.
Czy Monika będzie zadowolona z takiego rozwiązania?