"Klan": Będzie żałował tego, co zrobił. Poniesie konsekwencje?
W 4450. odcinku sagi rodu Lubiczów (emisja 22 stycznia o godz. 17.55 w TVP1) do Jerzego (Andrzej Grabarczyk) pod wpływem rozmowy z kolegami z biura z całą mocą dotrze, że zbyt pochopnie zgodził się, by Elżbieta (Barbara Bursztynowicz) wybrała się razem ze swoją koleżanką ze studiów Joanną (Mariola Kukuła) na pielgrzymkę do Santiago de Compostela. Dowie się, że Chojnicka zamierza pójść pieszo i nie będzie jej w domu trzy miesiące!
Przede wszystkim okaże się, że Chojnicki nie jest świadom tego, gdzie właściwie wybiera się jego własna żona.
- Dokąd dokładnie się wybierają? - zainteresuje się Renata (Renata Pękul).
- Mówiła coś o jakimś takim mieście, gdzie jeżdżą pielgrzymki... - spróbuje przypomnieć sobie Jurek.
- Do Fatimy? A nie... Fatima jest w Portugalii! - zreflektuje się Antek (Mirosław Jękot).
- To jakaś dłuższa nazwa. Coś z Santiago chyba.
- Santiago de Compostela - podpowie Renata.
- O! Właśnie to! - pokiwa głową Chojnicki.
- I nie chciałeś się wybrać z nimi? - zdziwi się Zabużański.
- Nie zostawię firmy na tydzień albo i dwa, bo pewnie tyle im zejdzie - usłyszy w odpowiedzi.
- O ile nie wybierają się tam na piechotę szlakiem świętego Jakuba - roześmieje się Antek.
- A czemu miałyby to robić... Od nas to chyba kilka tysięcy kilometrów! - parsknie śmiechem Chojnicki.
- Ludzie chodzą tam z różnych pobudek. Jedni ze względów religijnych, inni dla własnej satysfakcji. Po drodze jest co zwiedzać. Naprawdę nie spytałeś Eli, jak chce tam dotrzeć? - uświadomi go Renata.
- Jak mi to mówiła, to przysypiałem - lekko zmiesza się Jerzy.
- Faceci... - pokręci głową Zabużańska.
- No co? Byłem zmęczony po całym dniu - zacznie tłumaczyć się mąż Elżbiety.
- Ja na twoim miejscu bym się upewnił, bo jeśli wybiera się pieszo, to jej nie będzie ze trzy miesiące, a nie dwa tygodnie - rzuci Zabużański.
Jerzy wstanie jak rażony piorunem.
- Trzy miesiące?! (...) No nie... To chyba żart. Co ona wymyśliła?! - zdenerwuje się nie na żarty.
Po powrocie z pracy Chojnicki od razu weźmie żonę na spytki:
- Elu, powiedz mi, czy ty przypadkiem nie chcesz się wybrać do Santiago de Compostela na piechotę?
- I - owszem - tak zamierzam.
- A ty sobie zdajesz sprawę, jaka to trasa? Jaka odległość? I co na niej może spotkać dwie starsze kobiety?
- Starsze? Nie denerwuj mnie! - podniesie wzrok Ela.
- (...) Pójdziesz pieszo przez pół Europy? Z koleżanką pod pachę?
- Tak. Pójdę bo chcę zrobić coś nowego. Pokonać własne ograniczenia. A potem - poczuć satysfakcję - z determinacją odpowie farmaceutka.
Jurek spojrzy na nią z niedowierzaniem.
- Elu, zrozum, to są setki kilometrów! Góry, nierówne drogi, deszcz, wiatr... - zacznie wyliczać.
- Trąby powietrzne, burze piaskowe, huragany... - ironicznie przerwie mu żona.
- Mnie wcale nie jest do śmiechu. Taka wyprawa to nie jest spacer po parku. Wiesz, co ludzie piszą o tej trasie? Że boli wszystko - plecy, nogi, stopy. Że są blisko załamania, a czasem kończą w szpitalu! - nie da za wygraną Jerzy.
- Będziemy iść powoli, robić przerwy.
- Ja uważam, że to jest jakieś szaleństwo! - wybuchnie Chojnicki.
- (...) Kochanie, ale ja już podjęłam decyzję - uprze się Ela.
- Nie, nie... Ja się nie zgadzam. Nie zgadzam się na to! - zaprotestuje Jerzy.
Czy tym razem Elżbieta weźmie pod uwagę zdanie swojego męża? A może w końcu postawi na siebie?
4450. odcinek "Klanu" zostanie wyemitowany w środę 22 stycznia o godz. 17.55 w TVP1.