"Klan": Paulina Holtz nie tańczy już na rurze
Paulina Holtz od trzech lat uprawia jogę i docenia zalety tego sportu. Aktorka zapewnia, że ćwiczenia dają jej poczucie stabilizacji, zapewniają komfort psychiczny i są gwarancją utrzymania ciała w dobrej kondycji.
- Zbieramy się grupą, ćwiczę ja, moja mama i koleżanki. 2-3 razy w tygodniu, jeśli jest to tylko możliwe , czasem mamy przerwy z różnych powodów. Joga stała się moim głównym sportem. Właściwie jest już z nami 3 lata - mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Paulina Holtz, aktorka.
Aktorka tłumaczy, że wcześniej mimo uprawiania innych sportów czuła, że brakuje jej elastyczności, a mięśnie były bardzo napięte. Taka niedyspozycja zwiększała podatność na kontuzje.
- Parę lat temu zaczęłam trenować pole dance i to jest jednak akrobatyka, która wymaga bardzo dużego rozciągnięcia i siły. Czułam, że potrzebuję rozciągania, że się skracam, że mam kłopot z łydkami, z tyłami ud. Wtedy zaczęłam myśleć nieśmiało o jodze - wspomina Paulina Holtz.
Paulina Holtz podkreśla, że dzięki jodze czuje się sprawniejsza, spokojniejsza i bardziej świadoma swojego ciała. Udało jej się też odzyskać wewnętrzną równowagę. Aktorka przyznaje, że lubi spędzać czas aktywnie: stara się regularnie biegać, a od pewnego czasy planuje też naukę jazdy na wrotkach.
- Przestałam trenować pole dance z różnych powodów, ale głównie dlatego, że przestałam się mieścić w rękawki swoich koszulek w bicepsie. Chociaż uważam, że to jest genialny sport, to, niestety, dosyć szybko rozrastają się u mnie mięśnie, dlatego musiałam zrezygnować z tej aktywności - dodaje Paulina Holtz.