"Klan": Ostatnia droga Andrzeja Strzeleckiego

Przyjaciele, znajomi i fani Andrzeja Strzeleckiego wciąż nie mogą uwierzyć, że przegrał walkę z nowotworem płuc i oskrzeli, choć - jak sam mówił tuż przed śmiercią - istnieje już lek ratujący życie osobom dotkniętym tym samym genem raka, jaki niszczył jego organizm...

Niestety, aktorowi nie dane było poddać się eksperymentalnemu leczeniu, mimo że Minister Zdrowia osobiście zaangażował się w akcję sprowadzenia dla niego leku ze Stanów Zjednoczonych. Andrzej Strzelecki odszedł 17 lipca - niespełna pół roku po tym, jak zdiagnozowano u niego nieoperacyjne zmiany nowotworowe w płucach i przerzuty do oskrzeli. Miał 68 lat.

Córka Andrzeja Strzeleckiego, Joanna Strzelecka-Żylicz, opublikowała w mediach społecznościowych informacje na temat pogrzebu taty. Aktor, reżyser i były rektor warszawskiej Akademii Teatralnej spocznie w grobowcu rodzinnym na stołecznych Powązkach.

Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się w piątek 24 lipca o godzinie 14.00 w Domu Przedpogrzebowym na Cmentarzu Powązki Wojskowe.

Kilka dni później - 8 sierpnia - na nowo otwartej w stolicy Scenie Relax odbędzie się Koncert "In Memoriam", w którym hołd zmarłemu aktorowi złożą gwiazdy, na życie których Andrzej Strzelecki miał ogromny wpływ...

"Wszystkich nas zainspirował do działań, wszystkim nam rozbudzał i podtrzymywał talenty, a niektórym z nas nawet wyprostował życiorysy" - czytamy w informacji o koncercie, jaką byli studenci Andrzeja Strzeleckiego zamieścili na Facebooku, a pod którą podpisała się m.in. Katarzyna Dąbrowska.

Początkowo dochód z koncertu miał być przeznaczony na zakup leku dla zmagającego się z nowotworem aktora, ale los sprawił, iż pieniądze uzyskane ze sprzedaży biletów muszą zostać wykorzystane inaczej. W całości zasilą Fundusz Pomocowy im. profesor Ryszardy Hanin dla studentów Akademii Teatralnej w Warszawie znajdujących się w trudnej sytuacji zdrowotnej.