"Klan": Ola i Rafał coraz bliżej rozstania...
Rafał (Marcin Kwaśny) poinformuje Olę (Kaja Paschalska), iż zamierza spędzić Wigilię u swoich rodziców, ale obieca jej, że wróci do Warszawy w pierwszy dzień Bożego Narodzenia. - Biorę pod uwagę i taką opcję, że go nie będzie całe święta - pożali się Lubiczówna siostrze.
W 3224. odcinku "Klanu" (emisja w TVP1 w piątek 15 grudnia o godzinie 18.00) Rafał zapowie Oli, że nie pomoże jej w przygotowaniach do świąt, bo... wyjeżdża z Warszawy.
- Zostawisz mnie samą ze wszystkim? - zapyta go ukochana, nie kryjąc złości.
- Chciałem cię zaprosić do moich rodziców... Byłabyś gościem i nie musiałabyś nic robić - przypomni jej Rafał.
- Święta same się nie zrobią! - krzyknie coraz bardziej zdenerwowana Olka.
- Wigilia na Sadybie, pierwszy dzień świąt u twojego ojca, a w drugi pewnie pójdziemy do Agi albo obejrzymy jakiś durny film. Co ty masz tutaj do roboty? Odkurzyć mieszkanie? - zakpi Woźniacki.
Ola urządzi Rafałowi karczemną awanturę. Wykrzyczy mu prosto w twarz, że chciałaby mieć prawdziwe Boże Narodzenie we własnym domu, ale - jeśli dla niego święta nic nie znaczą - to może faktycznie nie powinna się starać, by porządnie je przygotować.
- Kupię trzy mrożone pizze i z głowy - syknie przez zaciśnięte zęby.
Kilka godzin później Rafał powie ukochanej, że nie spędzi z nią Wigilii.
- Moim rodzicom też zależy na tych świętach, a ty przecież nie będziesz sama - stwierdzi.
Olka przyjmie do wiadomości, że Woźniacki wróci do Warszawy dopiero w pierwszy dzień Bożego Narodzenia, ale będzie jej bardzo przykro, że zabraknie go obok niej przy wigilijnym stole.
- Na święta na pewno wróci - pocieszy ją Agnieszka (Paulina Holtz).
- A jak nie wróci... też przeżyję. Może nam to dobrze zrobi? - westchnie Ola, a siostra zwróci jej uwagę, że ciągłymi kłótniami z Rafałem wcale nie pomaga ich związkowi.
- Coraz częściej się zastanawiam, czy pomaganie mu ma jakiś sens - szepnie Olka.
Nieoczekiwanie w obronie Woźniackiego stanie Paweł (Tomasz Stockinger). Powie córce, że powinna pojechać z Rafałem do jego rodziców.
- Zawsze dotąd spędzaliście Wigilię z naszą rodziną. Ten jeden raz mogłabyś pojechać z nim... Uważam, że dla dobra każdego związku trzeba dzielić święta między rodziny - stwierdzi Lubicz.
Czy przekona córkę, by ratowała swój związek i pojechała na święta do rodziców Rafała?