"Klan": Odcinek 4239. Lubiana bohaterka jednak żyje! Tylko teraz gra ją nowa aktorka
W 4239. odcinku sagi rodu Lubiczów (emisja 5 grudnia o godz. 17.55) Elżbieta (Barbara Bursztynowicz) i Jerzy (Andrzej Grabarczyk) odbiorą informację, że Szczepan (Zbigniew Lesień) i Olga (Ludmiła Witkowska) jadą do Warszawy, bo trzeba zidentyfikować zwłoki młodej kobiety. Istnieje obawa, że to zaginiona Milda, z którą Michał (Daniel Zawadzki) ma córeczkę Felicję (Kinga Lesiak).
- Znaleziono ją w lesie, dwadzieścia kilometrów od Warszawy - poinformuje Chojnicki, mocno zasmucając tym żonę.
Jeszcze tego samego dnia Olga ze Szczepanem przyjadą na Truskawiecką prosto z zakładu medycyny sądowej.
- To nie ona! Nie ona! - zakomunikuje wszystkim szczęśliwa Olga.
- Taki ekspirjens - nie życzę nikomu! - westchnie Szczepan.
- Najgorsze już za wami - pocieszy ich Wiga (Dorota Kamińska).
- Oj, tak! - rzuci Olga.
- To był chyba najdłuższy dzień w moim życiu - doda.
Wiga zaproponuje gościom nocleg, ale Szczepan stwierdzi, że wolą pojechać do swojego nowego domu.
Kiedy już Pietkiewiczowie dotrą na miejsce, niespodziewanie zjawi się... Milda. Sawę Fałkowską, które zrezygnowała z tej roli, zastąpi 39-letnia Kornelia Angowska, absolwentka Akademii Teatralnej w Warszawie, na co dzień związana z Teatrem im. Kochanowskiego w Opolu.
- Córeczko! Tak się martwiliśmy! Gdzie ty się podziewałaś?! Chodź, mów, co się z tobą działo?! - ucieszy się Olga.
Milda podda się powitalnym uściskom rodziców, ale sama pozostanie bierna. Zakłopotana będzie się tylko nerwowo uśmiechać. Na dodatek zapowie, że przyjechała tylko na chwilę i nie zostanie.
- Jak to nie zostaniesz? Dlaczego?! - nie będzie mogła tego zrozumieć Olga.
- Przyjechałam, żebyście się nie martwili. Niepotrzebnie powiadomiliście policję - wyjaśni Milda.
- A co mieliśmy zrobić? Opuściłaś hospital. I przepadłaś - wtrąci Szczepan.
- Nieważne. Proszę was tylko, żebyście wycofali to zgłoszenie - zaapeluje mama Felicji.
- Dobrze. Ale, jak to teraz będzie?! Gdzie ty mieszkasz? - zacznie dociekać Olga.
- To też nieważne. Układam sobie życie na nowo - rzuci Milda.
- Ale z kim? Gdzie? - zapyta pani Pietkiewiczowa.
- Wszystko wam powiem. Ale jeszcze nie teraz. Powinnam już iść (...) Naprawdę przyjechałam tylko was uspokoić (...) Ja jestem teraz inną osobą...
- Co ty mówisz, dziecko?! Ty jesteś chora! Ja wzywam pogotowie! - stwierdzi Szczepan.
- Nic mi nie dolega, mamo. Poza tym - nie zabiorą mnie bez mojej zgody. Naprawdę... Muszę już wracać.
W tym momencie do salonu wejdzie Michał z Felicją na rękach.
- Milda... A twoje dziecko? - zapyta młody Chojnicki.
Białorusinka spojrzy na niego obojętnym, zimnym wzrokiem.
- Ja nie mam dziecka - wypali po chwili.
Olga, Michał i Szczepan będą w szoku.
4239. odcinek sagi rodu Lubiczów zostanie wyemitowany we wtorek 5 grudnia o godz. 17.55.