"Klan": Odcinek 3924. Janusz definitywnie zakończy romans z Lidką!
W 3924. odcinku sagi rodu Lubiczów (emisja w czwartek 20 stycznia o godz. 17.55) niewierny Janusz (Michał Lesień-Głowacki) w końcu weźmie sobie do serca słowa Zosi (Amelia Malesa), że niezwłocznie musi zacząć ostro działać, bo Agnieszce (Paulina Holtz) naprawdę wpadł w oko Tymon (Michał Milowicz). Jeśli Sokołowski bardziej się nie postara, zostanie na lodzie... Pod wpływem pasierbicy mąż Agi definitywnie rozstanie się z Lidką (Beata Deskur)!
Zosia będzie bardzo zniesmaczona, gdy Aga i Tymon podarują Iwonce (Diana Kadłubowska) i Marcelowi (Wojciech Medyński) specjalnie przygotowane przez siebie tango w prezencie ślubnym. Następnego dnia przy rodzinnym śniadaniu na Truskawieckiej bardzo niepochlebnie wypowie się na temat adoratora swojej mamy.
- Ten cały Tymon jest denny... - oceni nastolatka.
- Co ona widzi w tym pajacu? - skomentuje później w rozmowie z Januszem.
- Kogo masz na myśli? - żywo zainteresuje się Sokołowski.
- No tego całego Tymona! Szkoda, że nie było cię na weselu! A właściwie - nie! Dobrze, że cię nie było, bo byś się chyba z nim pobił! - stwierdzi biologiczna córka Mirona Lipskiego (Mariusz Zaniewski).
- Co się stało?
- Bo oni na weselu tańczyli... tango! I wszyscy się na nich gapili! (...) Mama powinna tańczyć z tobą! I jak ta cała Lidka wreszcie odczepiła się od ciebie, to teraz jest drugi kłopot... Tymon! Tata, wymyśl coś! - zaapeluje niesforna nastolatka.
- Robię, co mogę... - westchnie niewierny mąż Agnieszki.
- Czyli nic - oceni Zosia.
- Byłem z wami w sylwestra , byłem na wigilii... Przychodzę, do naszego domu, bo piec zepsuty... Staram się - naprawdę! Ale... reszta w rękach mamy - obruszy się Janusz.
Tymczasem niezmiennie napalona na Sokołowskiego Lidka wpadnie do jego biura z propozycją wspólnego wyjazdu na narty.
- Już ci mówiłem i wydawało mi się, że powiedziałem to wyraźnie: próbuję odzyskać rodzinę, dlatego nigdzie razem nie pojedziemy - zakomunikuje Janusz.
- Nie przesadzaj - zaśmieje się Rudecka.
- Nie przesadzam...- zapewni Janusz.
- Dramatyzujesz. Możemy spokojnie jechać razem na narty, a potem odzyskuj sobie, co chcesz.
- Nie - dobitnie oświadczy Janusz.
- Wiesz, co? Ubzdurałeś sobie, że ona do ciebie wróci, tak? Zastanów się... Ona? Naprawdę? Ona? Ta wyniosła, samolubna... egoistka?!
- Przestań!
- Jesteś naiwny. Mały, naiwny chłopczyk, który nabroił i liczy na wybaczenie. Ona ci nie wybaczy. Nigdy.
Po tych słowach Sokołowski poprosi byłą kochankę, by wyszła z jego biura.
- Nieważne, czy mi wybaczy czy nie, ale z tobą nie chcę już mieć nic wspólnego!
- Żebyś nie żałował...
- Nie będę.
- Jesteś żałosny. I kretyn! - krzyknie Lidka, trzaskając drzwiami.
Jeszcze tego samego dnia Lidka zaczai się na Agnieszkę przed domem. Będzie pod wpływem alkoholu i bez żadnych hamulców zacznie wykrzykiwać, co myśli o niej i o Januszu.
- Nie jesteś dobrą kobietą. Chcesz zniszczyć moje życie... - zacznie.
- Ja? - zdziwi się starsza córka Pawła (Tomasz Stockinger).
- Tak, ty! Wiem, wiem, możesz sobie wymyślać, że to moja wina... Że to ja odciągnęłam od ciebie Janusza, że odszedł przeze mnie... Ale to nieprawda! Gdyby wszytko u was było w porządku, to on by do mnie nie przyszedł... nie!... Chyba, że byłby zwykłym łajdakiem... A Janusz łajdakiem nie jest... nie jest. (...) Teraz próbujesz podstępem go odzyskać... Nieładnie, bardzo nieładnie... Chciałam ci powiedzieć, że ci się to nie uda... On do ciebie nie wróci... Wiesz, dlaczego? Ponieważ już cię nie kocha. Niestety... Był z tobą tylko ze względu na dzieci... Wszystko mi o tobie powiedział... Nie jesteś dobrą kobietą...- wybełkocze pijana Rudecka.
Po wysłuchaniu sąsiadki Agnieszka ruszy w stronę swojego domu. Będzie usiłowała zachować spokój, ale to spotkanie wyprowadzi ją z równowagi...
Czy jest choć cień szansy na pojednanie Agnieszki i Janusza?
Zdradzamy, że 3924. odcinek "Klanu" zostanie wyemitowany w czwartek 20 stycznia o godz. 17.55.
