"Klan": Odcinek 3867. Surmaczowa ma zaburzenia psychiczne?

- Aniu, Nie znasz tego człowieka. Znałaś go przed laty i krótko. A i teraz - niewiele o nim wiesz. Nie masz pojęcia, jakie on ma nawyki i jaki jest naprawdę... - ostrzeże Annę Lubicz.

- Ale czuję, że się dogadamy bez problemu...  - zapewni Surmaczowa.

- Wybacz, ale mieszkanie pod jednym dachem to nie są spotkania przy herbatce od czasu do czasu. Ja nie wiem, czy Tadeusz chciałby tego...

- Ale ja pytałam Tadeuszka! - przerwie przyjacielowi Anna.

- Pytałaś? - Lubicz podejrzliwie spojrzy na Surmaczową.

- Absolutnie!  Powiedziałam, żeby mi dał jakiś znak z tamtego świata... I on mi tak odpowiedział, że jaśniej by się chyba nie dało!

- Czyli jak?

- Przez psa! - konfidencjonalnie odpowie wdowa.

Odpowiedź przyjaciółki wyda się chirurgowi do tego stopnia szokująca, że poprosi Wigę (Dorota Kamińska), by wybadała, czy Anna jest... zdrowa na umyśle!

- Oj, Paweł! A ty byś chciał żeby wszyscy byli tak samo racjonalni jak ty... - usłyszy od żony.

- Przynajmniej w zasadniczych kwestiach. Wybacz, ale kiedy człowiek podejmuje ważną życiowo decyzję, nie powinien się zdawać na jakieś enigmatyczne znaki. Tylko na zdrowy rozsądek!

- Zapewniam cię, że Anna ma dostatecznie dużo zdrowego rozsądku - stwierdzi dentystka.

- To dlaczego nim się nie kieruje?

- Może bardziej ufa swojej intuicji niż... szkiełku i oku?

- A może to są objawy jakichś zaburzeń? Niepokoję się o nią... Tadeusz też pewnie by się niepokoił, gdyby mu zaczęła mówić o jakichś znakach...

- Jakoś jestem dobrej myśli, jeśli chodzi o Anię i jej wspólne mieszkanie z  doktorem Kowalskim...- oceni Wiga.

- Moim zdaniem nie jest z nią najlepiej. Samotność i żałoba potrafią człowiekowi nieźle namieszać w psychice - skwituje Lubicz.

Czy ostatecznie Anna zamieszka z Gustawem?

Zdradzamy, że 3867. odcinek sagi rodu Lubiczów zostanie wyemitowany w środę 20 października o godz. 17.55 w TVP1.