"Klan": Niezapomniana ciocia Stasia
12 sierpnia 2019 roku minie rok od śmierci znakomitej aktorki filmowej i teatralnej, Kazimiery Utraty.
Dla milionów widzów Kazimiera Utrata była przede wszystkim ciepłą, troskliwą panią Stanisławą z "Klanu".
Ciocię Stasię, Polkę, która wróciła do kraju z zesłania do Kazachstanu, poznaliśmy podczas jednej z wigilii zorganizowanych przez Elżbietę (Barbara Bursztynowicz) i Jerzego Chojnickich (Andrzej Grabarczyk).
- Miałam grać Stasię trzy tylko miesiące, a zostałam w "Klanie" na lata... - mówiła w jednym ze swych ostatnich wywiadów.
- Miałam wielką tremę, gdy po raz pierwszy stanęłam na planie, bo przecież byłam nowa.
- Weszłam do serialu w momencie, kiedy pozostali aktorzy grali w nim już od dwóch lat.
Kazimiera Utrata urodziła się 5 lipca 1932 roku w Warszawie.
Aktorka karierę rozpoczęła w Studenckim Teatrze Satyryków. Była wtedy studentką filologii rosyjskiej, ale nie umiała żyć bez sceny i estrady. Podczas jednego z występów zauważył ją Aleksander Bardini.
- Namawiał mnie, żebym przeniosła się do szkoły teatralnej, ale ja chciałam skończyć studia, które zaczęłam. Po jakimś czasie zdałam egzaminy eksternistyczne i zostałam zaangażowana do Teatru Polskiego - opowiadała w jednym z programów telewizyjnych.
Kazimiera Utrata debiutowała w "Lotnej" w reżyserii Andrzeja Wajdy.
Grała także w filmach Krzysztofa Zanussiego, Agnieszki Holland, Jana Rybkowskiego, Stanisława Różewicza i Stanisława Barei. Wielokrotnie występowała na deskach teatru. W jej filmografii znajdują się także role w m.in. pierwszym odcinku pierwszego polskiego serialu telewizyjnego "Barbara i Jan", w "Czterdziestolatku", "Domu", "Dyrektorach", "Bożej podszewce", "Zmiennikach".
Kazimiera Utrata zmarła na zawał serca 12 sierpnia 2018 roku. Miała 86 lat.