"Klan": Monika chce odwlec ślub z Feliksem... Dlaczego?

W 3102. odcinku "Klanu" (emisja w TVP1 w piątek 31 marca o godzinie 18.00) Feliks oznajmi Monice, że marzy o tym, by stanęli na ślubnym kobiercu już w maju...

- Wiosna w pełni, długi dzień, piękna pogoda... Zobaczysz, będziemy mieli wspaniały ślub! Na przykład dwudziestego maja - powie podekscytowany Nowak, kartkując kalendarz.

Monice nie spodoba się ten pomysł. Wyzna Feliksowi, że myślała raczej o następnych miesiącach.

- Wolałabym trochę przesunąć ślub. Poza tym w Urzędzie Stanu Cywilnego trzeba sprawdzić termin... Maj? To za szybko - ostudzi zapał ukochanego, a gdy ten stwierdzi, że czekają już przecież bardzo długo, odpowie mu, że kilka dodatkowych miesięcy nie powinno im robić różnicy.

Monika, przyciśnięta przez Nowaka do muru, zdradzi mu w końcu, dlaczego tak naprawdę nie śpieszy się z zamążpójściem. Okaże się, że chodzi jej o... książkę Daniela (Marek Kossakowski) i związane ze zbliżającym się momentem jej ukazania się na rynku pretensje całego klanu Lubiczów.

- Kiedy ta jego książka się ukaże, mogę mieć kłopoty z zaproszeniem własnej rodziny na swój ślub - westchnie Monika i doda, że Paweł (Tomasz Stockinger) już zapowiedział, że pozwie wydawnictwo i Daniela do sądu.

- Jeśli dojdzie do konfrontacji, to przecież wiadomo, że stanę po stronie syna - stwierdzi.

Jeszcze tego samego dnia Monika zwierzy się ze swych problemów Gabrieli (Laura Łącz). Najpierw oznajmi jej, że Feliks poprosił ją o rękę, a potem wyzna, że ma potworny mętlik w głowie i nie wie, co robić. Wilczyńska poradzi jej, by nie przejmowała się tym, co mówią inni i po prostu zaczęła myśleć o własnym szczęściu.

- To kiedy ten wasz ślub? - zapyta Gabriela na zakończenie rozmowy.

Co odpowie jej Monika? Czy zdecyduje się jednak wyjść za Nowaka jeszcze przed wakacjami?

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***