"Klan": Miłosz chce zrobić z Bożenki kurę domową!
Bożenka (Agnieszka Kaczorowska) będzie wściekła, gdy Miłosz (Konrad Darocha) kategorycznie sprzeciwi się temu, by poszła do pracy. - Najchętniej widziałby mnie teraz jako kurę domową - pożali się młoda mama Urszuli (Monika Dryl) i doda, że mąż ma w nosie jej zawodowy rozwój.
W 3047. odcinku "Klanu" (emisja w TVP1 w czwartek 5 stycznia o godzinie 18.00) Bożenka zakomunikuje mężowi, że po weekendzie ma umówioną rozmowę w sprawie pracy w nowoczesnym centrum rehabilitacji... Miłosz po raz kolejny da jej do zrozumienia, że nie podoba mu się pomysł, by podjęła pracę, bo z pewnością ucierpi na tym ich córeczka Ala (Natalia Kasprzykowska).
- Zrobię wszystko, żebyście to jak najmniej odczuli... Przede wszystkim Ala - obieca mężowi Bożenka.
- Jak ja się urodziłem, to moja mama nie pracowała - stwierdzi Miłosz, a gdy żona powie mu, że czasy się zmieniają, spojrzy jej prosto w oczy i powie, że nie wszystko trzeba zmieniać.
Jeszcze tego samego dnia Bożenka pożali się Uli, że Miłosz w ogóle nie rozumie jej potrzeb i zachowuje się tak, jakby chciał z niej zrobić kurę domową.
- Nie ma się co dziwić... Jego ojciec tyle lat prowadził fermę drobiu! - zażartuje Urszula, ale młodej Kazuniowej wcale nie będzie do śmiechu.
- I jeszcze wyjeżdża mi z przykładem swojej matki, bo ona nie pracowała, jak go urodziła. Zupełnie o mnie nie myśli - westchnie Bożenka.
- Tak się facetom czasem robi - nagle zaczyna im się wydawać, że są głową rodziny, że muszą tę rodzinę utrzymać... Oni do pracy, kobieta przy dziecku! Takie kalki społeczne - stwierdzi Kwapiszowa.
- Już ja mu tę kalkę... - żachnie się Bożena, ale Ula przerwie jej i poradzi, by po prostu... przeczekała.
- Przejdzie mu. A ty rób swoje. Przecież oprócz tego, że marudzi, to ci nie przeszkadza - powie.
Ula zaoferuje, że zostanie z Alą, gdy Bożenka pójdzie na rozmowę o pracę.
- W końcu bycie chrzestną matką do czegoś zobowiązuje - uśmiechnie się.
Tymczasem Miłosz odwiedzi Grażynę (Małgorzata Ostrowska-Królikowska), żeby poprosić ją o pomoc w przekonaniu Bożeny, by jednak zrezygnowała ze starania się o posadę w centrum rehabilitacji. Czy znajdzie w teściowej sprzymierzeńca?