Klan
Ocena
serialu
7,3
Dobry
Ocen: 13922
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Klan": Małgorzata Ostrowska-Królikowska świetnie się bawi w towarzystwie... suczki Lejli

Małgorzata Ostrowska-Królikowska, czyli Grażyna Lubicz z "Klanu", od kilku tygodni każdą wolną chwilę poświęca swej nowej podopiecznej - suczce Lejli, którą zaadoptowała i z którą występuje w programie "Przygarnij mnie".



Podobno na udział w programie "Przygarnij mnie" emitowanym w niedzielne popołudnia na antenie TVP2 Małgorzatę Ostrowską-Królikowską namówiła dwójka jej najmłodszych dzieci - córka Marcelina i syn Ksawery. To oni też wymyśliły imię dla psiaka, którym zaopiekowała się aktorka, a kiedy 3-letnia Lejka pojawiła się w ich domu, zakochały się w niej od pierwszego wejrzenia.

Jak informuje tygodnik "Życie na gorąco", nową lokatorkę domu w Zalesiu pod Warszawą, gdzie serialowa Grażyna Lubicz z "Klanu" mieszka z mężem i dziećmi, od razu zaakceptowały należące już od dawna do rodziny czworonogi - pies Lulu i nazywana Królową kotka znaleziona kilka lat temu na drodze przez jedną z córek aktorki.

Reklama

- Na szczęście nasze zwierzaki okazały się bardzo wyrozumiałe i szybko przyjęły Lejlę do swego grona - mówi Małgorzata Ostrowska-Królikowska.

Przygotowania do cotygodniowych występów w telewizji zarówno gwiazda "Klanu", jak i jej nowa podopieczna traktują jak wspaniałą przygodę i świetną zabawę. Aktorka wcale nie przejmuje się tym, że Lejla niespecjalnie przykłada się do nauki, ale bardzo ją cieszy, gdy pełnej niespożytej energii suczce udaje się prawidłowo wykonać jakąś sztuczkę. Małgorzata  Ostrowska-Królikowska znalazła w Lejli wierną i kochaną przyjaciółkę, która nawet na krok nie odstępuje swej nowej pani i gotowa jest skoczyć za nią w ogień. Kiedy aktorka musi jechać na plan "Klanu", w którym gra już od 18 lat, Lejla leży na swoim posłaniu i z tęsknotą wpatruje się w drzwi. Za to, że została przygarnięta ze schroniska i że jest szczęśliwa w swym nowym domu, odwdzięcza się Małgorzacie Ostrowskiej-Królikowskiej bezgranicznym oddaniem i wielką miłością.

W jednym z wyemitowanych już odcinków "Przygarnij mnie" aktorka potwierdziła, że Lejla zostanie z nią i jej najbliższymi na zawsze.

- Nie została zaadoptowana na pokaz, na potrzeby programu! Ona już raz straciła dom, ale teraz może czuć się bezpieczna - powiedziała.

 

 

Agencja W. Impact
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Ostrowska-Królikowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy