"Klan": Małgorzata Ostrowska-Królikowska ma pięć powodów do wielkiej dumy!
Małgorzata Ostrowska-Królikowska, czyli Grażynka Lubicz-Kwapisz z "Klanu", jest bardzo dumna ze swej najstarszej córki. Aktorka właśnie pochwaliła się w wywiadzie, że Julia Królikowska, która od pierwszych miesięcy swego życia wciela się w sadze rodu Lubiczów w Kasię, jest już po drugim roku medycyny i przez całe lato pracowała w... pogotowiu ratunkowym.
Małgorzata Ostrowska-Królikowska żartuje, że ma przynajmniej pięć powodów do wielkiej dumy - dokładnie tyle, ile ma dzieci.
- Dzieci to obowiązki, które wzięłam na siebie dość młodo... I nieraz było mi ciężko. Teraz jednak widzę przede wszystkim to, jak fantastycznie jest, że je mam. Dzieci to dar... - mówi serialowa Grażynka z "Klanu".
Aktorka starała się tak wychować swe pociechy, by - gdy dorosną - zawsze mogły na siebie liczyć i by były dla siebie wsparciem.
Niedawno Małgorzata Ostrowska-Królikowska pożaliła się w wywiadzie, że musi się pogodzić z tym, iż jej pisklęta opuszczają rodzinne gniazdo...
- Cóż, dzieci nie chowa się przecież dla siebie, tylko dla świata. Taka kolej rzeczy - powiedziała.
Aktorka twierdzi, że każde jej dziecko wie, że życie jest cudowną przygodą i darem, ale to, co z nim zrobią, zależy tylko od nich.
Julia Królikowska, czyli Kasia z "Klanu", nie zdecydowała się - jak jej starszy brat Antoni, czyli Kacper Kaleta z "Diagnozy" - pójść w ślady swych sławnych aktorów.
Choć od 20 lat gra razem z mamą w najdłużej emitowanej polskiej telenoweli i aktorstwo zna od podszewki, postanowiła zostać... lekarzem. Właśnie skończyła drugi rok medycyny i odbywa praktyki w pogotowiu ratunkowym.
Janek, który jest muzykiem, wkrótce zostanie tatą (jego ukochana - Joanna Jarmołowicz, czyli Katia z "M jak miłość" - lata moment urodzi dziecko).
Marcelina dopiero wkracza w dorosłość (ma 18 lat), a 12-letni Ksawery - jak twierdzi jego tata, Paweł Królikowski, czyli niezapomniany Kusy z "Rancza" - powoli wyrasta na fantastycznego faceta.
- Dzieci to coś, co mi się w życiu naprawdę udało - mówi Małgorzata Ostrowska-Królikowska.
- Gdybym nie miała pięciorga dzieci, nie miałabym życiowej mobilizacji. Uważam, że jestem świetną menadżerką... Liczna rodzina jest jak firma, w której trzeba wszystko zorganizować. Bycie mamą takiej gromadki nigdy nie było dla mnie poświęceniem - twierdzi gwiazda "Klanu".