"Klan": Lubicz zazdrosny o sukces asystenta?
Choć operacja - którą z powodu nagłego zasłabnięcia Pawła (Tomasz Stockinger) jego nowy asystent przeprowadzi bez pomocy doświadczonego chirurga - zakończy się sukcesem, Lubicz wcale nie będzie chciał pozwolić doktorowi Górzyńskiemu (Maciej Makowski) rozwinąć skrzydeł i operować samodzielnie...
W 2977. odcinku "Klanu" (emisja w TVP1 w poniedziałek 19 września o godzinie 18.00) doktor Górzyński wpadnie z wizytą do domu swego szefa, by omówić z nim zdjęcia pooperacyjne pacjentki, którą kilka dni wcześniej samodzielnie operował. Paweł pogratuluje mu sukcesu.
- Sam lepiej bym tego nie zrobił - stwierdzi, ale szybko ostudzi zapał młodego lekarza, bo gdy ten zapyta, czy będzie mógł teraz już zawsze operować samodzielnie, odpowie, że nie jest to raczej możliwe.
Czy to zazdrość o sukces asystenta sprawi, że Lubicz nie pozwoli mu udowodnić, że jest naprawdę znakomitym specjalistą? Okaże się, że chodzi mu wyłącznie o dobro pacjentów.
- Będę nad panem czuwał, ale potrzebuję jeszcze trochę czasu, zanim odzyskam siły i będę mógł z panem stawać do operacji - zacznie, a widząc zawiedzioną minę swego asystenta, doda, że nie ma przecież łatwych operacji.
- Każdy zabieg to ryzyko! Albo zweryfikujemy nasz terminarz, albo znajdę na moje miejsce zastępstwo. Doświadczonego chirurga plastycznego - Paweł jasno postawi sprawę.
Wiga (Dorota Kamińska), która właśnie wejdzie do domu i usłyszy rozmowę ukochanego z asystentem, postanowi usprawiedliwić Pawła przed Górzyńskim.
- Doktor Lubicz sam przeszedł twardą szkołę. Ale w sprawach zawodowych lepiej z nim nie dyskutować, lojalnie uprzedzam - powie.
- Jeszcze mi pan podziękuje. Mówią, że człowiek uczy się na błędach, ale w naszym fachu lepiej ich nie popełniać - doda Paweł, a Górzyński nawet nie będzie starał się ukryć, jak bardzo jest rozczarowany postawą swego przełożonego...
Czy młody i zdolny chirurg rzuci pracę w Elmedzie i zostawi Lubicza na lodzie?