Klan
Ocena
serialu
7,3
Dobry
Ocen: 13922
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Klan": Lubicz nie zrezygnuje z pozwu przeciwko Danielowi!

Paweł (Tomasz Stockinger) poinformuje Monikę (Izabela Trojanowska), że - choć bardzo się cieszy, że Daniel (Marek Kossakowski) uniknął więzienia - nie zrezygnuje z pozwania go o zniesławienie. Uzna, że chłopak oczernił seniora klanu Lubiczów, bo pasowało mu to do koncepcji jego książki!

W 3119. odcinku "Klanu" (emisja w TVP1 w piątek 28 kwietnia o godzinie 18.00) Paweł odwiedzi Monikę w jej restauracji.

- Chciałem pogratulować ci... - zacznie, ale siostra nie pozwoli mu dokończyć zdania.

- Nie rozbierzesz się? - zapyta, wskazując na stojący w rogu sali wieszak.

- Ja tylko na chwilę - usłyszy.

Lubicz usiądzie naprzeciwko Moniki, spojrzy jej prosto w oczy i powie, iż bardzo ucieszyło go, że Daniel nie pójdzie do więzienia.

- To dla mnie niesamowita ulga, jakby mi jakiś ciężar spadł z ramion. Ale adwokat mówi, że trzeba się liczyć z apelacją - stwierdzi Monika i uśmiechnie się smutno.

Reklama

- Twoje stosunki z Danielem były ostatnio napięte - powie, gdy brat przypomni jej, iż o wyroku Rossa dowiedział się nie od niej, ale od osób trzecich i poczuł się przez to tak, jakby został wykluczony z rodziny.

- Źle mnie oceniasz - westchnie Lubicz.

- Ja naprawdę życzę ci jak najlepiej, ale moje relacje z Danielem nie mają na to wpływu. Oddzielna kwestia to mój pozew przeciwko twojemu synowi - doda.

- Już jest? - zapyta go siostra.

- Nie. Ale będzie! Bo Daniel nie ustąpi, a ja też nie zwykłem ustępować. Przynajmniej nie w takich sprawach, jak dobre imię naszego ojca - powie Paweł lekko podniesionym głosem, usiłując jednak zachować spokój.

Monika zakryje twarz dłońmi. Po chwili spojrzy bratu prosto w oczy.

- Przecież w tej książce najwięcej złego jest o mnie. Że byłam okropną matką... - wyszepcze.

- Ale Daniel znajduje dla ciebie usprawiedliwienie. Że to przez naszego ojca byłaś taka... Dlaczego nie mógł poszukać też usprawiedliwienia dla swojego dziadka? Z łatwością by je znalazł w jego tragicznym życiorysie. Ale nie chciał! Bo mu to nie pasowało do koncepcji - powie Lubicz, podniesie się, pocałuje Monikę w policzek i skieruje w stronę drzwi.

- Nie zrezygnujesz z oskarżenia? - zapyta go błagalnym tonem siostra.

- Nie mogę... - usłyszy.

 ***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy