"Klan": Krystyna nie wróci z Bostonu
Wiernych fanów "Klanu" czeka niezwykle emocjonująca i wzruszająca końcówka 17. sezonu. Przy oglądaniu 2597., finałowego tej wiosny odcinka, przyda się im zapas chusteczek do otarcia łez. Bowiem twórcy najstarszej polskiej telenoweli zdecydowali się zakończyć wątek Krystyny (Agnieszka Kotulanka)...
Co to konkretnie oznacza? Ni mniej, ni więcej to, że Krystyna Lubicz pożegna się z życiem, a grająca ją od początku istnienia serialu aktorka zniknie z obsady produkcji.
Przypomnijmy, że rok temu scenarzyści wysłali Krystynę Lubicz na leczenie do prywatnej kliniki w Bostonie w USA w wyniku poważnych powikłań po zakażeniu meningokokami. Miało to ścisły związek ze stanem zdrowia Agnieszki Kotulanki. Paweł Karpiński, producent sagi rodu Lubiczów, wyjaśniał wówczas, że w serialach na całym świecie sytuacje z życia prywatnego życia gwiazd często wpływają na historię ich bohaterów.
- To normalna praktyka, bo aktor - jak każdy człowiek - ma prawo do choroby - tłumaczył blisko rok temu producent i zapewniał, że nie ma mowy o odejściu Agnieszki Kotulanki z telenoweli.
- Postanowiliśmy wtedy, że postać Krystyny nie zostanie usunięta z serialu, choć faktycznie nie będzie pokazywać się na ekranie - mówi producent Wojciech Niżyński. - Dokonaliśmy karkołomnego zabiegu scenariuszowego po to, żeby właśnie ochronić tę bohaterkę i by Krystyna po jakimś czasie mogła wrócić. Głęboko wierzyliśmy, że to się uda.
Niestety, los chciał inaczej.
- Mimo najszczerszych chęci i wzgląd na naszą szesnastoletnią współpracę oraz wielki wkład Agnieszki Kotulanki w sukces "Klanu", nie mogliśmy dłużej czekać - dodaje Paweł Karpiński. - Nie będąc w pełni przekonani o pełnej dyspozycyjności aktorki do grania i - przede wszystkim - nie mogąc bez końca przewlekać i tak już przekraczającego wszelkie rozsądne granice pomysłu scenariuszowego - zdecydowaliśmy się jednak na zakończenie wątku Krystyny. Jest to decyzja, która nie przyszła nam łatwo. Agnieszce Kotulance dziękujemy za lata pracy i aktorski udział w powstanie serialu. Życzymy jej powrotu do zdrowia i wierzymy, że będziemy jeszcze mogli podziwiać ją w wielu wspaniałych kreacjach filmowych i teatralnych.
Śmierć Krystyny Lubicz zobaczymy na ekranie w 2597. odcinku, który TVP1 wyemituje w czwartek 29 maja. To będzie zupełnie niespodziewane odejście, bo wszystko w domu na Truskawieckiej zostanie przygotowane na jej powrót: łóżko ortopedyczne, materac przeciwodleżynowy z wielopłaszczyznową regulacją i cichą pompą, pieluchomajtki, zasypki, kremy przeciwodleżynowe, oliwki, szampon nieszczypiący w oczy. Janusz (Michał Lesień) kupi prześcieradła jednorazowe. Ola (Kaja Paschalska) wysprząta dokładnie każdy kąt. Agnieszka (Paulina Holtz) poleci po ukochaną mamę do Bostonu. Krystyna odejdzie na jej rękach, mówiąc: "Kocham Was"...