"Klan": Koniec walki o względy doktora Lubicza?
Wiga (Dorota Kamińska) i Barbara (Aldona Orman) – dwie piękne kobiety rywalizujące o względy Pawła (Tomasz Stockinger) – podadzą sobie w wigilię Świąt Bożego Narodzenie ręce na zgodę. Czy zakończą walkę o miejsce w sercu doktora Lubicza?
W 2858. odcinku "Klanu" (emisja w TVP1 w czwartek 24 grudnia o godzinie 17.30) dojdzie do pełnego emocji spotkania Wigi i Barbary, podczas którego obie panie szczerze porozmawiają o mężczyźnie bardzo ważnym w ich życiu - o doktorze Pawle Lubiczu.
Kiedy Barbara Milecka pojawi się w domu Pawła, a drzwi otworzy jej ubrana w kuchenny fartuszek i trzymająca w dłoni silikonową szpatułkę do smażenia Wiga, zrozumie, że nie może dłużej zakłócać spokoju Lubiczowi, bo ten dokonał już wyboru i właśnie Jadwigę Dębińską wyraźnie wskazał jako kobietę, u boku której chce iść przez życie...
- Przykro mi, ale Pawła nie ma. Pojechał do szwagra. Może zadzwonię? - usłyszy Barbara na powitanie.
Przyjacielski ton głosu Wigi sprawi, że Milecka otworzy się przed rywalką.
- Prawdę mówiąc, chciałam tylko przeprosić i złożyć życzenia - powie i doda, że dopiero odebrała syna ze szpitala.
- Czuję się winna, byłam niemiła, ale wie pani... Mam tylko Pedra. Myślałam, że zwariuję! Gdyby coś mu się stało... - wyzna Milecka.
Wiga spojrzy na Barbarę pełnym zrozumienia wzrokiem i ponowi zaproszenie na kawę i propozycję, by zadzwonić po Pawła.
- On to rozumie i naprawdę nie ma do pani żalu - stwierdzi Jadwiga, a jej słowa spowodują, że na twarzy Mileckiej pojawi się delikatny uśmiech.
- Proszę przekazać doktorowi życzenia wesołych i spokojnych świąt. I pani również... zdrowych i spokojnych - odwdzięczy się Widze za serdeczność.
Dębińska wyciągnie w kierunku Barbary rękę i powie:
- Spokój przyda się nam wszystkim.
Czy Milecka zniknie z życia Pawła i Wigi na dobre?