"Klan": Kawa zamiast... dziecka?
Związek Agaty (Maria Niklińska) i Jacka (Tomasz Bednarek) przechodzi poważny kryzys. Powód? Ona chce dziecka, a on nie, przynajmniej nie teraz. Sprawdź szczegóły!
- Pomyśl czasem nie tylko o dzieciach - taki tekst Borecki rzuci partnerce w 2651. odcinku “Klanu" (emisja we wtorek 25 listopada o godz. 17.55 w TVP1).
- Tak cię to drażni? - zapyta Agata.
- Nie drażni, tylko dziwi - odpowie Jacek. - Mam wrażenie, że ostatnio nie da się z tobą o niczym innym rozmawiać.
- I to ci nie daje do myślenia?
- Daje - zapewni Jacek. - Tłumaczyłem ci przecież... Jestem za, ale nie teraz...
- Ciekawe, kiedy będzie odpowiednia pora? Jeśli w ogóle będzie...
Po tych słowach Borecki tylko westchnie i zaproponuje ukochanej... kawę.
- Kawa zamiast dziecka? - usłyszy w odpowiedzi. - Nie, dziękuję.
W tym samym odcinku Małgosia (Suzanna von Nathusius), córka Boreckiego - przy okazji oglądania projektu przebudowy domu dla samotnych matek - dowie się, że Agata chciałaby mieć dziecko. Jeśli nie własne, to z adopcji. Na razie to niemożliwe, bo nie jest zamężna.
Tymczasem w 2652. odcinku (emisja w środę 26 listopada o godz. 17.55 w TVP1) Małgosia prosto z mostu zapyta ojca, czy planuje wziąć ślub z Agatą i mieć z nią dzieci.
- Nie licz na braciszka ani siostrzyczkę - odpowie Jacek. - Teraz kolejne dziecko w tej rodzinie będzie chyba twoje.
Później Borecki będzie miał pretensje do Agaty, że nastawia córkę przeciwko niemu.
- Podkręcasz Małgosię, żeby nalegała na rodzeństwo - zarzuci partnerce. - Twoim zdaniem to w porządku? Musiałaś ją wtajemniczać w nasze sprawy! Żeby co? Urabiała mnie? Ona ma dopiero 15 lat! Nie wciągaj jej w to! Chcesz ślubu, proszę bardzo! Możemy w każdej chwili. Ale o dziecku porozmawiamy, jak przyjdzie lepszy czas.
- Wiesz, co? Takiego ślubu z łaski i dla twojego świętego spokoju to ja już nie chcę! - oświadczy Agata, wychodząc z trzaskiem drzwi.