"Klan": Kasia wyprowadzi się z domu. Otworzy własny biznes w Gdyni!
Po powrocie z wakacji w Sopocie Kasia (Julia Królikowska) oznajmi Grażynce (Małgorzata Ostrowska-Królikowska), że zamierza na stałe przeprowadzić się do Trójmiasta i tam otworzyć własną... preclownię! Czy to oznacza, że kolejna postać zniknie z serialu?
Grażynka z niecierpliwością czekać będzie na powrót Kasi z wakacji.
- Przysłała mi wiadomość, że ma dla nas niespodziankę - powie Leopoldowi (Grzegorz Wons), zadowolona, że jej córka w końcu odpoczęła po bardzo ciężkim roku.
- Przed jej maturą bałam się, że w ogóle nie zda. Prawie nie wychodziła z preclowni - westchnie.
Mąż przypomni jej, że Kasia to mądra, odpowiedzialna dziewczyna, która świetnie wie, czego chce i uparcie dąży do realizacji swoich marzeń.
- Nie doceniałaś córki. A tu proszę! Na studia się dostała i to na nie byle jaką uczelnię. Pewnie zaraz swój biznes rozkręci - stwierdzi.
Grażynka wyzna Leopoldowi, że wolałaby, żeby teraz Kasia zajęła się nauką, a nie rozkręcaniem nowej firmy.
- Na biznes przyjdzie czas, jak skończy studia - powie.
Kaśka wróci z wakacji wypoczęta, opalona i... szczęśliwa. Od razu poinformuje mamę, że w Sopocie spotkała swego byłego ukochanego, Dominika (Mateusz Kwiatkowski). Okaże się, że chłopak dostał się do Akademii Marynarki Wojennej i od października będzie tam studiował.
- Ja też przenoszę się do Gdyni - zaskoczy mamę.
- Zrezygnowałaś ze studiów? Przecież tak ciężko było się tam dostać! - krzyknie Grażynka, nie kryjąc, że decyzja córki w ogóle się jej nie podoba.
- Jeśli chodzi o Dominika... to przecież on w szkole wojskowej nie będzie miał zbyt wiele czasu dla ciebie. Nie będziecie się widywać codziennie - stwierdzi, myśląc, że Kasia zmieniła swe plany z powodu chłopaka.
- Nie chodzi o niego. Znalazłam w Gdyni lokal i wspólniczkę, mogę otworzyć własną działalność. Postanowiłam, że tam zacznę swoją karierę zawodową - powie jej Kasia i doda, że nie zrezygnowała ze studiów, ale przeniosła papiery na jedną z trójmiejskich uczelni.
- Będę na takim samym kierunku jak tutaj bym była. Tylko zrobię go... wieczorowo - doda.
Czy Grażynka pozwoli córce na wyprowadzkę na drugi koniec Polski?