"Klan": Justyna Sieńczyłło gra najtrudniejszą rolę w swoim życiu!
Justyna Sieńczyłło, czyli Bogna z "Klanu", przygotowuje się do zagrania jednej z najtrudniejszych ról w życiu - Marianne w dramacie Ingmara Bergmana "Sceny z życia małżeńskiego", który wejdzie do repertuaru stołecznego Teatru Kamienica 18 stycznia.
Rolę, którą Justyna Sieńczyłło gra w "Scenach z życia małżeńskiego", Ingmar Bergman powierzył przed laty wspaniałej aktorce Liv Ullmann, która za swą kreację w filmie wielkiego szwedzkiego reżysera i scenarzysty zdobyła nominację do Złotego Globu oraz nagrodę Amerykańskiego Stowarzyszenia Krytyków Filmowych. Na scenie w Teatrze Kamienica Justynie partneruje Piotr Grabowski, czyli Konrad z "Ciszy nad rozlewiskiem", a sztukę reżyseruje Barbara Sass.
- Nie kryjemy się ani za kostiumem, ani za scenografią. Mamy do dyspozycji jedynie własne emocje, jesteśmy obnażeni, nadzy - mówiła Justyna Sieńczyłło podczas spotkania z przedstawicielami mediów zaproszonymi na jedną z ostatnich prób przed premierą "Scen z życia małżeńskiego".
Dramat Ingmara Bergmana to opowieść o rozpadzie pewnego małżeństwa, niedoskonałościach ludzkich charakterów i zawiłych relacjach damsko-męskich.
- To przede wszystkim sztuka o rozpadzie współczesnego świata, o zanikaniu tradycyjnych wartości i braku zrozumienia uczuć drugiego człowieka - twierdzi reżyserka spektaklu Barbara Sass.
Justyna Sieńczyłło nie ma wątpliwości, że stoi przed szansą zagrania swej życiowej roli. Jest w znakomitej formie, a nominacja do ubiegłorocznych Feliksów Warszawskich za rewelacyjną kreację w sztuce "Wiera Gran" (również w reżyserii Barbary Sass) dodała jej - jako aktorce - skrzydeł.
Premiera "Scen z życia małżeńskiego" zaplanowana jest na 18 stycznia.